Rządy regionów Andaluzji oraz Balearów w związku ze wzrostem liczby przypadków zachorowań na Covid-19 wprowadziły zakazy wchodzenia na plaże po zapadnięciu zmroku. Wieczorne spotkania wczasowiczów nad brzegiem morza mogą sprzyjać rosnącej liczbie infekcji - twierdzą.
Podczas piątkowej rozmowy z rozgłośnią Cadena Ser premier regionalnego rządu Balearów Francina Armengol potwierdziła, że wprowadzenie zakazu nocnego wchodzenia na plaże jest jedną z form przeciwdziałania epidemii.
Przedstawicielka regionalnych władz Balearów wyjaśniła, że zarówno turyści, jak i rezydenci mogą nie mieć świadomości zagrożenia, jakie pojawia się w związku z lekceważeniem dystansu społecznego oraz ignorowaniem nakazu noszenia masek.
Armengol zapowiedziała, że jej gabinet rozważa też wprowadzenie zakazu wychodzenia mieszkańców Balearów z domów po zapadnięciu zmroku.
Szefowa władz archipelagu dodała, że innym planem jej gabinetu jest zmniejszenie dopuszczalnej liczby osób biorącej udział w spotkaniach grupowych w miejscach publicznych z 10 do 5 uczestników.
Pod koniec sierpnia także władze Andaluzji ogłosiły wprowadzenie ograniczeń w nocnych wizytach na plażach tego popularnego wśród turystów regionu Hiszpanii.
Jak wyjaśnił rzecznik rządu Andaluzji Elias Bendodo, większe restrykcje w dostępie do plaż wynikają z konieczności przeciwdziałania nasilającym się infekcjom. Dodał, że wstęp na kąpieliska został ograniczony pomiędzy godz. 21.30 a 7.00.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ostrzegł w piątek władze 17 wspólnot autonomicznych kraju przed zbyt pochopnym zamykaniem placówek oświatowych w sytuacji stwierdzenia w nich przypadków zakażenia koronawirusem.
Podczas wideokonferencji Sanchez zapowiedział, że jego rząd będzie blisko przyglądał się rozwojowi sytuacji epidemiologicznej w szkołach po rozpoczęciu w nich zajęć. Inauguracja roku szkolnego w większości placówek została zaplanowana na poniedziałek.
Premier zapowiedział, że szkoły powinny działać nawet mimo stwierdzanych w nich przypadków infekcji SARS-CoV-2. Zastrzegł, że decyzja o zamknięciu szkoły nie może zostać podjęta “w ramach jednostronnej decyzji premiera rządu wspólnoty autonomicznej", ale musi zostać skonsultowana z władzami oświatowymi Hiszpanii.
Liczę z waszej strony na konstruktywną współprace oraz dialog - oświadczył Sanchez.