W piątek w północnej Strefie Gazy siły izraelskie stoczyły regularną bitwę z Hamasem. Dżabalija jest aktualnie miejscem najostrzejszych starć od początku wojny - donosi AFP. Gorąco jest także w południowej części enklawy, gdzie bojownicy zaatakowali czołgi Izraela, gromadzące się w pobliżu Rafah.

Izraelskie Siły Zbrojne (IDF) ogłosiły, że "rozszerzają operację" na obszarze Dżabaliji. To jedno z ośmiu największych centrów uchodźców w Strefie Gazy. W trakcie gwałtownych starć na ulicach miasta zginął dziś żołnierz - poinformował Times of Israel.

W działaniach w liczącym przed wojną ok. 170 tys. mieszkańców mieście wykorzystano myśliwce i drony. Na ulice wjechały także wozy opancerzone i czołgi. Dżabaliję szturmowali też żołnierze batalionu spadochroniarzy. Jak dotąd IDF potwierdziło śmierć ponad 200 uzbrojonych uzbrojonych bojowników Hamasu w tym rejonie. Ma być ich tam jednak kilkuset więcej.

Walki opisano jako "najbardziej brutalne od początku konfliktu". Starcia toczyły się na wąskich uliczkach, a także w tunelach podziemnych. Żołnierze Hamasu kilkukrotnie zaskoczyli izraelskie wojska pancerne, wykorzystując wyrzutnie RPG.

Mieszkańcy miasta - jak informuje Reuters - podawali, że siły Izraela dotarły do serca Dżabaliji. Armii towarzyszyć miały buldożery, które wyburzały całe domy i sklepy.

Izrael informował wcześniej, że Dżabalija została "oczyszczona" z Hamasu. W ubiegłym tygodniu przekazano jednak, że IDF ponowi interwencję w mieście, by zapobiec "ponownemu rozprzestrzenieniu się tam grup terrorystycznych".

Walki w Rafah i pomoc humanitarna

Ofensywa na Dżabaliję nastąpiła w momencie, gdy rozpoczęto transport pomocy humanitarnej z wybrzeża, gdzie siły amerykańskie zbudowały specjalne molo. "To wstyd dla świata" - powiedział Reutersowi ojciec czwórki dzieci Ajman Radżab z Gazy, który podkreśla, że mieszkańcy enklawy nie chcą być karmieni przez Amerykanów, gdy domy Palestyńczyków są równane z ziemią.

Pomoc dostarczana za pośrednictwem pływającego molo, zbudowanego przez wojsko amerykańskie w izraelskim porcie Aszdod, jest pierwszą od tygodni, która drogą morską dotarła do oblężonej enklawy.

Równolegle na południu Strefy rozpoczęły się duże walki w rejonie Rafah. Izraelskie czołgi i samoloty bojowe zbombardowały w piątek część miasta, podczas gdy bojówki Hamasu i Islamskiego Dżihadu oświadczyły, że zaatakowały rakietami przeciwpancernymi i moździerzami siły gromadzące się na wschodzie, południowym wschodzie oraz w pobliżu przejścia granicznego w Rafah z Egiptem.

Według danych ministerstwa zdrowia enklawy, co najmniej 35 303 Palestyńczyków zginęło w wojnie, a organizacje humanitarne wielokrotnie ostrzegały przed klęską głodu i zagrożeniem chorobami. Nad Rafah unosi się gęsty dym.