Według palestyńskiej obrony cywilnej co najmniej 65 osób zginęło, a 60 zostało rannych w nocy z poniedziałku na wtorek w rezultacie ataku lotnictwa izraelskiego w tzw. strefie humanitarnej Al-Mawasi w rejonie miasta Chan Junis. Według Izraela był to atak na "centrum dowodzenia Hamasu".

Jak przekazał rzecznik obrony cywilnej Strefy Gazy, "w ataku zginęło 65 męczenników a 60 zostało rannych". Wśród ofiar są kobiety i dzieci. Celem ataku był obóz namiotowy dla palestyńskich uchodźców w wyznaczonej strefie humanitarnej.

Według rzecznika na obóz spadły co najmniej 4 rakiety, co tłumaczy dużą liczbę ofiar. Co najmniej 20 namiotów się zapaliło. 

Trwa akcja ratunkowa, a liczba ofiar może się zwiększyć. Wygląda na to, że była to kolejna izraelska masakra - dodał rzecznik

Natomiast rzecznik armii izraelskiej poinformował, że "dokonano ataku na terrorystów Hamasu, którzy operowali z centrum dowodzenia i kontroli w strefie humanitarnej w Chan Junis".

Jak pisze agencja Reutera, liczbę uchodźców w Strefie Gazy ocenia się na 2,3 mln, z których wielu musiało uciekać przed walkami nawet 10 razy.