​Wojska izraelskie ostrzelały w trzech osobnych incydentach trzy stanowiska zajmowane przez UNIFIL - siły pokojowe ONZ w Libanie - poinformowała agencja Reutera, powołując się na źródło w ONZ. Misja UNIFIL liczy około 10 tys. żołnierzy, wśród nich jest też polski kontyngent. Z informacji RMF FM wynika, że w ostrzale nie zostali poszkodowani polscy żołnierze.

Według źródła Reutersa w środę izraelski czołg ostrzelał wieżę strażniczą przy kwaterze głównej UNIFIL w mieście Nakura. Spadło z niej dwóch żołnierzy, którzy zostali lekko ranni. W pozostałych incydentach użyto broni krótkiej i nikt nie doznał obrażeń. Do wszystkich ataków doszło w ciągu jednej doby. 

UNIFIL potwierdziła, że jej kwatera główna i pobliskie stanowiska były w ostatnim czasie "wielokrotnie atakowane", a izraelscy żołnierze celowo ostrzelali i zniszczyli kamery monitoringu. 

Dodano, że dwóch wojskowych z misji zostało rannych wskutek ostrzału izraelskiego czołgu. Rzecznik UNIFIL Andrea Tenenti powiadomił, że dwie zaatakowane bazy, oprócz kwatery głównej, należą do włoskich żołnierzy.

W ostrzale nie zostali ranni polscy wojskowi - wynika z informacji RMF FM. Te wiadomości potwierdza także MON.

"Dziś w Libanie doszło do ataków na miejscowość Naqoura, w której stacjonuje dowództwo misji ONZ. W wyniku ataków nie ucierpiał żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w Libanie. W bazie stacjonowania PKW UNIFIL oraz na posterunkach, na których pełnią służbę nasi żołnierze, nie odnotowano niepokojących incydentów" - poinformował po doniesieniach o ostrzale we wpisie na portalu X wicepremier, szef MON.

Newralgiczny punkt: Stanowisko 6-52 w pobliżu Marun ar-Ras

Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od ponad tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu - wspieranej przez Iran organizacji, która od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem. 

Kilka dni temu izraelskie wojsko zwróciło się do ONZ o ewakuację ponad 20 punktów obserwacyjnych misji, ostrzegając, że nie może zagwarantować im bezpieczeństwa. ONZ odmówiła. 

W niedzielę UNIFIL wyraziła też zaniepokojenie działaniem izraelskich wojsk w bezpośrednim sąsiedztwie jej stanowisk.

Szczególnie newralgicznym punktem jest stanowisko 6-52 w pobliżu miejscowości Marun ar-Ras, obsadzone przez irlandzkich żołnierzy - powiadomił w czwartek dziennik "Jerusalem Post". Punkt znajduje się tuż przy tzw. Błękitnej Linii, czyli linii demarkacyjnej wyznaczającej granicę izraelsko-libańską. 

Po wkroczeniu do Libanu izraelska armia utworzyła tymczasowy posterunek w bezpośrednim sąsiedztwie stanowiska 6-52. Zinterpretowano to jako próbę wywarcia presji na Irlandczykach, by opuścili swoją pozycję - skomentowała gazeta. W sąsiednim punkcie, oznaczonym jako stanowisko 6-50, stacjonują polscy żołnierze - dodał "Jerusalem Post". 

Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ (UNIFIL) działają w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. 

Celem misji, która była kilkakrotnie modyfikowana, jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie. Obecnie misja składa się z około 10 tys. żołnierzy i 800 cywilów. W ramach UNIFIL działa Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) w Libanie, liczący 250 żołnierzy i pracowników.