​Julia Walczyk-Klimaszyk przegrała z niżej notowaną Kanadyjką Eleanor Harvey 6:15 i odpadła w 1/8 finału turnieju indywidualnego florecistek w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wcześniej wyeliminowane zostały Hanna Łyczbińska i Martyna Jelińska.

Debiutująca w igrzyskach olimpijskich, ale jednocześnie najwyżej notowana z Polek - piąta na liście światowej - Julia Walczyk-Klimaszyk w 1/16 finału pokonała nisko notowaną ze względu na dopingowe perypetie, ale jedną z najlepszych florecistek ostatnich lat, Francuzkę Ysaorę Thibus 15:12.

Kolejną rywalką czterokrotnej mistrzyni Polski była 14. w świecie Kanadyjka Eleanor Harvey, która z trzy lata młodszą Polką miała dodatni bilans walk 2-1.

W Paryżu go jeszcze poprawiła, będąc od pierwszych sekund pojedynku stroną dominującą. Polka nie mogła złapać właściwego rytmu i sposobu, by trafiać Kanadyjkę, która potrafiła wykorzystać każdą słabość przeciwniczki. Polska florecistka nie miała zbyt wiele do powiedzenia i przegrała 6:15.

W 1/16 finału odpadły koleżanka klubowa Julii Walczyk-Klimaszyk z KU AZS UAM Poznań - Hanna Łyczbińska, która uległa utytułowanej Włoszce Alice Volpi 11:15 i została sklasyfikowana na 30. miejscu, a także Martyna Jelińska (AZS AWF Poznań), która po porażce z mistrzynią olimpijską z Tokio i liderką rankingu Amerykanką Lee Kiefer 13:15 uplasowała się na 31. pozycji.

W sobotę bez powodzenia walczyły w Paryżu również trzy polskie szpadzistki. W poniedziałek, ostatnim dniu zmagań indywidualnych, na planszy zaprezentuje się trzech florecistów.

Od wtorku rozgrywanego będą zawody drużynowe. Pierwszego dnia rywalizować będą szpadzistki, a florecistki czekają do 1 sierpnia - zaczną turniej od ćwierćfinałowego meczu z Japonkami.