Prezydent Serbii Tomislav Nikolić oświadczył, że jego kraj uszczelni swe granice, by powstrzymać napływ migrantów, jeśli kraje UE położone dalej na szlaku migracyjnym w pełni zablokują swoje granice dla tych, którzy uciekają przed wojną i nędzą.
Nikolić podkreślił, że Serbia nie może stać się ślepym zaułkiem, z którego migranci nie mogą udać się w dalszą drogę. W takiej sytuacji Serbia "będzie musiała zamknąć swe granice dla migrantów (...) ponieważ oni nie chcą tu być".
Agencja Associated Pres pisze, że w Serbii jest obecnie ok. 6 tys. migrantów. Belgrad zaostrza ostatnio politykę migracyjną. Nasilono patrolowanie granic z Macedonią i Bułgarią, by ograniczyć napływ migrantów, którzy przez terytorium serbskie chcą się dostać do krajów unijnych - do Chorwacji i na Węgry.
(abs)