Polscy piłkarze mogą jako pierwsi zostać wyeliminowani z mistrzostw Europy w Niemczech. Po porażce z Austrią 1:3 utrzymają się w turnieju tylko w przypadku, jeśli w wieczornym meczu tej samej grupy Holandia pokona Francję.

Biało-Czerwoni rozpoczęli fazę grupową od przegranej z Holandią 1:2. Dziś ponieśli drugą porażkę i są na ostatniej pozycji w grupie D. Przed spotkaniem pomiędzy "Pomarańczowymi" a Francją w Lipsku trzy pozostałe zespoły w tej grupie mają po trzy punkty.

W przypadku takiej samej liczby punktów o kolejności w tabeli decydują wyniki bezpośrednich meczów, dlatego podopieczni selekcjonera Michała Probierza nie mają już szans wyprzedzić ani Holandii, ani Austrii.

Aby zająć trzecie miejsce - a cztery z sześciu ekip z tych lokat zakwalifikują się do 1/8 finału - muszą zatem upatrywać szansy w rywalizacji z Francuzami.

Jeśli jednak wicemistrzowie świata wywalczą co najmniej punkt z Holandią w Lipsku, los Biało-Czerwonych będzie już przesądzony. Wówczas ich ostatnie spotkanie - we wtorek w Dortmundzie - będzie już wyłącznie "o honor".