"Przy drugim, powtórzonym karnym czułem wielki stres. Potrzebowałem chwilowego wyciszenia, skupienia się" - przyznał piłkarz reprezentacji Polski Robert Lewandowski, który strzelił gola w zremisowanym 1:1 meczu z Francją na Euro 2024. Napastnik podsumował także kończący się dla naszej kadry turniej. "Najbardziej szkoda tego pierwszego meczu z Holandią" - powiedział
Polacy przegrywali od 56. minuty, gdy Kylian Mbappe wykorzystał "jedenastkę", która została podyktowana po faulu Jakuba Kiwiora na Ousmanie Dembele. 20 minut później Dayot Upamecano sfaulował Karola Świderskiego i sędzia odgwizdał rzut karny, do którego podszedł Lewandowski. Pierwsza próba została obroniona przez Mike'a Maignana. Francuski bramkarz wyszedł jednak przed linię bramkową, więc strzał został powtórzony.