​UEFA prowadzi dochodzenie w sprawie gwiazdy reprezentacji Anglii Jude'a Bellinghama - w związku z potencjalnie obraźliwym gestem wykonanym podczas meczu ze Słowacją w 1/8 finału Euro 2024. Anglicy, m.in. piłkarzowi Realu Madryt, zwyciężyli w niedzielę po dogrywce 2:1 i awansowali do ćwierćfinału, w którym zmierzą się ze Szwajcarią.

UEFA poinformowała, że wyznaczyła inspektora ds. etyki i dyscypliny, który ma zbadać "potencjalne naruszenie podstawowych zasad przyzwoitego postępowania".

Jak wydaje się na podstawie zapisu wideo, Jude Bellingham po strzeleniu efektownego gola na 1:1 w 90+5. minucie, dzięki któremu Anglia doprowadziła do dogrywki, wykonał ruch ręką w stronę krocza, co powszechnie odebrano jako obsceniczny gest.

Jeżeli UEFA postawi piłkarzowi Realu Madryt zarzuty dyscyplinarne, grozi mu zawieszenie w sobotnim ćwierćfinale przeciwko Szwajcarii. "Informacje w tej sprawie zostaną udostępnione w odpowiednim czasie" - oznajmiła europejska organizacja.

Pomocnik już w niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych zaprzeczył sugestiom, jakoby wskazywał na ławkę rezerwowych Słowacji.

"Wewnętrzny, żartobliwy gest skierowany do bliskich przyjaciół, którzy byli na meczu. Dla Słowacji wyłącznie szacunek za sposób, w jaki dziś grała" - napisał na platformie X.