Dziś odbędą się trzy mecze piłkarskich mistrzostw Europy. W grupie A Niemcy zagrają z Węgrami (godz. 18.00 w Stuttgarcie), a Szwajcaria ze Szkocją (o 21.00 w Kolonii). W grupie B natomiast Chorwacja zmierzy się z Albanią (o 15.00 w Hamburgu).

Chorwaci w swojej historii grali na sześciu mundialach, a obecne ME są ich siódmymi. O ile mistrzostwa świata trzy razy kończyli na podium, to na Starym Kontynencie nigdy nie znaleźli się w najlepszej czwórce. 

W Euro 2024 trafili do wyjątkowo trudnej grupy i w pierwszym meczu przegrali z Hiszpanią 0:3. Albania natomiast uległa broniącym tytułu Włochom 1:2. 

W pierwszej kolejce jedno z najbardziej imponujących zwycięstw odnieśli Niemcy. Gospodarze turnieju w meczu otwarcia gładko pokonali Szkocję 5:1. Węgrzy natomiast rywalizację zaczęli od porażki ze Szwajcarią 1:3. 

Choć faworyta łatwo wskazać, to Madziarzy nieraz już pokazali, że potrafią być niewygodnym rywalem dla najsilniejszych ekip. Na poprzednim Euro zremisowali z Niemcami 2:2 i z Francją 1:1. Niemcom nie dali się też pokonać dwa lata temu w Lidze Narodów - w Lipsku niespodziewanie wygrali 1:0, a w Budapeszcie było 1:1. 

Trudno zrehabilitować się będzie Szkotom, bo Szwajcaria to drużyna o ugruntowanej pozycji. Fazę pucharową osiągała na trzech ostatnich mundialach. Na poprzednich ME w 1/8 finału wyeliminowała Francję, a w ćwierćfinale po rzutach karnych uległa Hiszpanii.