Chorwaccy piłkarze w meczu z Albanią chcą się zrehabilitować po dotkliwej porażce z Hiszpanią 0:3 w pierwszej kolejce fazy grupowej Euro 2024. Napastnik Andrej Kramarić liczy na wsparcie kibiców, którzy licznie przyjechali do Niemiec.

Piłkarze reprezentacji Chorwacji chcą zrehabilitować się w meczu z Albanią po dotkliwej porażce z Hiszpanią 0:3 w pierwszej kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy.

Chcemy jak najdłużej cieszyć się atmosferą turnieju i wsparciem kibiców. To dla nas wielka szansa. Szkoda byłoby tego nie wykorzystać - powiedział Andrej Kramarić.

Mecz z Hiszpanią na Stadionie Olimpijskim w Berlinie oglądało wiele tysięcy chorwackich kibiców, a dodatkowe 100 tysięcy przyjechało do stolicy Niemiec. W środę od godzinie 15.00 Chorwaci zmierzą się z Albanią w Hamburgu.

Albańczycy będą zmotywowani na 300 procent. Wiemy, że trudno przebić się przez ich obronę. Trzy punkty są dla nas najważniejsze i tego się od nas oczekuje. Nie spodziewamy się niczego innego - oświadczył chorwacki napastnik.

Selekcjoner reprezentacji Chorwacji Zlatko Dalić był rozczarowany słabym występem swojej drużyny. Przeprosił kibiców po meczu z Hiszpanią i zapowiedział zmiany w wyjściowej jedenastce.

Jestem przekonany, że kibice nas nie zawiodą. Możemy to zrobić. W środę poczujemy wsparcie 100 tysięcy ludzi - oznajmił szkoleniowiec.