​Trener piłkarskiej reprezentacji Serbii Dragan Stojković zaprzeczył, że odsunął od składu Dusana Tadicia, który skrytykował go po przegranym 0:1 meczu z Anglią. "Przeprosił. Idziemy dalej. Teraz najważniejsze jest starcie ze Słowenią" - powiedział selekcjoner.

Dusan Tadić niepochlebnie wyraził się o Draganie Stojkoviciu po tym, jak nie znalazł się w pierwszym składzie na mecz z Anglią. "Lwy Albionu" wygrały to spotkanie po golu Jude'a Bellinghama w pierwszej połowie, ale Serbowie w drugiej części meczu przeważali, choć wyrównać nie zdołali.

Nie powtórzymy błędu z pierwszego spotkania. Okazaliśmy Anglikom zbyt duży szacunek. Teraz zamierzamy zagrać odważnie - oznajmił serbski selekcjoner, który dodał, że planuje dokonać dwóch zmian w wyjściowym składzie na czwartkowy mecz ze Słowenią.

Od pierwszej minuty zagrać ma m.in. Dusan Tadić. Przeprosił. Idziemy dalej. Teraz najważniejsze jest starcie ze Słowenią - Dragan Stojković.

Zawodnik Juventusu Filip Kostić w meczu z Anglią doznał kontuzji, która wyklucza go z reszty turnieju. Zastąpił go Filip Mladenović, który w przeszłości występował w Legii Warszawa i Lechii Gdańsk. Niewykluczone, że "Mladen" zagra od początku przeciwko Słowenii.

Serbowie zapowiadają walkę do samego końca

Serbia zajmuje ostatnie miejsce w grupie C, za prowadzącą z trzema punktami Anglią oraz Danią i Słowenią, które mają po jednym.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać ze Słowenią. Nie podejdziemy do tego meczu z myślą o innym wyniku - zadeklarował Stojković.

Szacuje się, że około 30 000 serbskich kibiców uda się w czwartek do Monachium, co zdaniem szkoleniowca zapewni piłkarzom dodatkową motywację.

Napastnik reprezentacji Serbii Aleksandar Mitrović nie spodziewa się żadnych niespodzianek ze strony Słowenii. Podkreślił, że planują zagrać tak, jak w drugiej połowie meczu z Anglią.

Każdy zawodnik, który wejdzie na boisko, będzie gotowy dać z siebie wszystko. Ekscytujemy się tym meczem. Chciałbym atakować i utrzymywać się przy piłce przez 90 minut. W pełni skupiamy się na najbliższym spotkaniu. Zmierzymy się z dobrym przeciwnikiem na stadionie, który będzie wypełniony po brzegi - zaznaczył serbski kapitan.

Mecz Serbia - Słowenia rozpocznie się w czwartek o godzinie 15:00.