To będzie nasze "być albo nie być" na Euro 2020: już dziś Polacy zmierzą się w swoim drugim meczu mistrzostw z Hiszpanią. Przeciwnik arcytrudny, ale po porażce ze Słowacją biało-czerwoni muszą wywalczyć przynajmniej remis. Czy zdołają? Jakim wynikiem zakończy się Waszym zdaniem ten pojedynek? Czy finalnie nasza reprezentacja zdoła wyjść z grupy? Zapraszamy do głosowania i komentowania!
W swoim pierwszym meczu na Euro 2020, rozegranym w ostatni poniedziałek, Polacy przegrali ze Słowacją 1:2. A teoretycznie miał to być najłatwiejszy przeciwnik: Słowacja notowana jest w rankingu FIFA najniżej w grupie E, na 36. miejscu, o 15 pozycji niżej od Polaków, plasujących się na 21. miejscu.
Hiszpania, z którą zagramy dziś, sklasyfikowana jest na 6. pozycji, Szwecja, z którą zmierzymy się w ostatnim dniu fazy grupowej: w najbliższą środę, jest 18.
"Porażka ze Słowacją bardzo skomplikowała nam sytuację w grupie, bo nie przypominam sobie, aby po przegranej w pierwszym meczu jakiegoś turnieju polska reprezentacja odniosła później sukces. Nie przeszkadza nam to jednak myśleć pozytywnie. Dopóki są szanse i nadzieje, dopóty trzeba grać" - mówił w czasie czwartkowego spotkania z dziennikarzami w Gdańsku Zbigniew Boniek.
Szef PZPN-u ocenił, że po porażce ze Słowacją zespół może odbudować tylko dobry mecz i korzystny wynik - a więc co najmniej remis - w spotkaniu z Hiszpanią, przy czym zaznaczył, że "nie dostrzega w naszej ekipie mentalnego dołka".
"Nie chcę jednocześnie na siłę kreować optymizmu, bo musimy być realistami. Gramy z drużyną, która w meczu ze Szwecją miała 82 procent posiadania piłki (spotkanie zakończyło się remisem 0:0 - przyp. RMF). (...) Gra Hiszpanów polega na tym, że biorą piłkę przed meczem w tunelu i przez całe spotkanie nie zamierzają jej oddać" - zauważył.
Dodał, że spodziewa się "trudnego i ciężkiego spotkania, w którym trzeba będzie mieć dużo pokory, zacięcia, sporo biegać za piłką i wykorzystać każdą okazję do kontrataku".
Z niepokojem na mecz z Hiszpanami czeka - co przyznał na antenie RMF FM - były prezydent i znany kibic Aleksander Kwaśniewski.
"Boję się tego meczu" - przyznał Kwaśniewski w dzisiejszej rozmowie z Robertem Mazurkiem.
"Nasi grają, jak grają, a Hiszpanie zawsze grali piłkę, której my nie lubiliśmy. (...) Piłkarsko są po prostu od nas lepsi. A ta drużyna (ekipa Paulo Sousy - przyp. RMF) po prostu nie istnieje: mamy 11 graczy, ale drużyny nie ma" - komentował.
Równocześnie były prezydent nie chciał podjąć się wytypowania wyniku dzisiejszego spotkania.
A jak Wy oceniacie szanse Polaków w starciu z Hiszpanami? Czy Waszym zdaniem biało-czerwoni zdołają wyjść z grupy?
Zagłosujcie w sondach, zostawcie komentarz pod artykułem!