Blisko 40 połączeń tygodniowo oferowanych przez linie lotnicze powoduje, że jedno z najmniejszych państw Europy stało się bardzo popularnym kierunkiem polskich turystów. Malta kusi wysoką jak na tę porę roku temperaturą. Mimo ciepła świąteczną atmosferę można poczuć na każdym kroku. O grudniowych atrakcjach i tradycjach opowiedzieli naszemu reporterowi Karolina Miller i Piotr Andruszko, autorzy bloga podróżniczego "Rude i Czarne", którzy od blisko ośmiu lat mieszkają na Malcie.
Na ulicach stolicy kraju prawdziwy przekrój strojów - od krótkich spodenek, po zimowe płaszcze. Maltańczycy są w stanie bardzo szybko poznać, kto jest miejscowym, a kto turystą. Możemy zauważyć tu mieszkańców kraju chodzących w kozakach czy płaszczach zimowych, jakby było minut 5 stopni. A na Malcie temperatura nie spada poniżej 10 - przyznaje Piotr.
Na miejscu przydadzą się raczej jesienno-wiosenne kurtki. I co najważniejsze, w zimie ubieramy się normalnie na "cebulkę", bo zawsze się może przydać krótki rękawek. Na to sweter i kurtka, ale taka jesienna lub wiosenna. Nie trzeba też mieć zimowych butów. Przez te siedem i pół roku nawet nie przywieźliśmy ich, bo bym nam się nie przydały - dodaje Karolina.
Maltańczycy znają śnieg tylko z filmów i piosenek. W grudniu termometry wskazują nawet ponad 20 stopni Celsjusza. Wokół jednak można poczuć świąteczną atmosferę. W Valletcie znajduje się duży jarmark świąteczny, a obok niego kryte lodowisko. Jarmark jest też w Rabacie i Wiktorii na wyspie Gozo. I te jarmarki rzeczywiście nadrabiają brak śniegu ilością dekoracji. Najpiękniej to wygląda oczywiście po zmroku, gdy jest ciemno. Jest wtedy mnóstwo kolorowych lampeczek, są budki, jest grzane wino, które pachnie na każdym kroku. Są różne słodkie wyroby i kolędy, które w tej temperaturze brzmią wyjątkowo - zauważa Karolina.
Maltańczycy brak śniegu nadrabiają dekoracjami. To szczególnie widać tak naprawdę wieczorem, kiedy przejdzie się przez małe miejscowości, niekoniecznie takie jak Valletta, czyli stolica Malty. Zobaczymy szopki wystawione przez okno. W ten sposób Maltańczycy chcą pokazać, że też świętują i potrafią stworzyć wyjątkową atmosferę - podsumowuje Piotr.
A jak wygląda Boże Narodzenie na Malcie i jak świętuje się Sylwestra - posłuchajcie rozmowy Pawła Koniecznego z Karoliną Miller i Piotrem Andruszką.