Prawie 1200 osób zasiadło do wspólnej wieczerzy w hali Międzynarodowych Targów Poznańskich. To ci, którzy nie mają gdzie mieszkać, są samotni albo nie stać ich na zorganizowanie samodzielnie kolacji wigilijnej.

Jedna z targowych hal wypełniła się po brzegi. Przy wspólnym stole chociaż przez chwilę można poczuć prawdziwie świąteczną atmosferę.

To jest wspaniała impreza. W sumie co roku staram się być na tej imprezie, bo człowiek jest samotny. W samotności to jest bardzo ciężko (...) Jest dużo znajomych, przyjaciół i siostry Elżbietanki, które są kochane, przecudowne, znamy je już X czasu. Spędzam święta z rodziną, z narzeczoną, z bratem. Stare przysłowie głosi, że karma wraca. Jeżeli Ty jesteś dla kogoś dobry, to on jest dla Ciebie dobry. Więc chyba to się jednak potwierdza - mówili uczestnicy spotkania. 

W organizacji pomagali wolontariusze: uczniowie poznańskich szkół. Pakowaliśmy paczki, ogromna liczba ludzi się tu przewinęła w ostatnich dniach - mówiła jedna z wolontariuszek. Każdy chciał pomóc, dołożyć swoją cegiełkę do tego wydarzenia.

Siostry zakonne przygotowywały wigilijne potrawy. W menu znalazły się: barszcz, ziemniaki, kapusta z grzybami i karp. W sumie  ponad 8000 uszek, 600 l barszczu, 400 kg karpi, 420 kg ziemniaków i 350 kg kapusty kiszonej.

Stoisk do wydawania posiłków było w hali aż 17. Oprócz zjedzenia ciepłego posiłku, uczestnicy wigilijnego spotkania mogli zabrać ze sobą paczki, a w nich znalazły się: konserwa, makaron, pieczarki, czekolada, pierniki, herbata, kawa, zupa instant, zupa fasolowa, czapka i pasta do zębów.

Wigilia organizowana jest w hali MTP przez Caritas Archidiecezji Poznańskiej.

Opracowanie: