Jan XXIII zostanie ogłoszony świętym prawie 51 lat po śmierci. Na jego beatyfikację czekano 37 lat. Droga Jana Pawła II do świętości była kilka razy krótsza: jego kanonizacja odbędzie się 9 lat po śmierci.
Zwraca się uwagę, że mimo iż w przypadku Dobrego Papieża Jana minęło tyle lat, to i tak na ostatnim etapie Franciszek w istotny sposób przyspieszył moment kanonizacji. Pół wieku po śmierci inicjatora Soboru Watykańskiego II obecny papież postanowił, że zostanie on ogłoszony świętym bez uznania następnego cudu uzdrowienia przypisywanego jego wstawiennictwu.
Choć hasło "Santo subito" ("Natychmiast święty") znane jest przede wszystkim z pogrzebu Jana Pawła II w 2005 roku, to takie apele - i to również w polskich kręgach - pojawiły się już podczas Soboru w 1964 roku, rok po śmierci Jana XXIII. Niektórzy uczestnicy obrad proponowali wtedy, by od razu, przez aklamację, ogłosić go świętym lub błogosławionym w uznaniu dla jego "profetycznej" - jak podkreślano - intuicji zwołania Soboru.
Biorący w nim udział ówczesny biskup pomocniczy Łodzi Bohdan Bejze, który rok wcześniej zasłynął z tego, że został najmłodszym biskupem na świecie, zaapelował o to, by Ojcowie Soborowi beatyfikowali papieża Roncallego. Ideę tę poparli niektórzy inni dostojnicy, wśród nich kardynałowie, a także wielu wiernych.
Paweł VI uznał jednak, że należy przeprowadzić normalny proces beatyfikacyjny, z zachowaniem wszelkich procedur. Otwarcie tego procesu nowy papież zapowiedział pod koniec 1965 roku, a więc dwa lata po śmierci jego poprzednika. Formalnie zaś postępowanie kanoniczne rozpoczęło się w 1967 roku.
W trakcie trwającego 35 lat procesu beatyfikacyjnego Jana XXIII zgromadzono ogromną dokumentację. Zbierano ją w czasie kilkunastu osobnych postępowań w miastach związanych z jego życiem i działalnością. Prowadzono je w rodzinnej diecezji Bergamo, w Sofii i Atenach, gdzie był delegatem apostolskim, w Paryżu - miejscu jego pracy jako nuncjusza, w Wenecji, której był patriarchą, i w Rzymie. Dokumentację zebrano także w Warszawie z związku z dwiema wizytami księdza Angelo Roncallego w Polsce - w 1912 i 1929 roku.
Przedmiotem wnikliwych analiz były dzienniki, prowadzone przez Jana XXIII.
Osobne postępowanie kanoniczne prowadzono w sprawie wybranego do beatyfikacji cudu uzdrowienia zakonnicy Cateriny Capitani z Neapolu z ciężkiej choroby żołądka w 1966 roku, a więc trzy lata po śmierci Dobrego Papieża. Stan zakonnicy lekarze określali jako beznadziejny, z powodu postępującej infekcji groziła jej śmierć w rezultacie sepsy. Gdy była już w stanie krytycznym, przyniesiono jej relikwię Jana XXIII. Zakonnice z jej zgromadzenia szarytek modliły się za nią. Po kilku dniach opiekujący się nią lekarze stwierdzili całkowite ustąpienie objawów choroby. Zakonnica zmarła 44 lata później - w 2010 roku.
Papa Buono został beatyfikowany przez Jana Pawła II razem z papieżem Piusem IX 3 września 2000 roku. Decyzja o ich wspólnej beatyfikacji wzbudziła wówczas falę kontrowersji we Włoszech - przypominano, że Pius IX był przeciwnikiem zjednoczenia kraju. Nie brakowało głosów, że razem z Dobrym Papieżem Janem, znanym z otwartości i miłosierdzia, wyniesiono na ołtarze konserwatystę, który potępiał rozdział Kościoła od państwa.
Po beatyfikacji podjęte zostały starania o ogłoszenie papieża Roncallego świętym. Proces kanonizacyjny nie zakończył się jednak zgodnie z praktyką uznaniem kolejnego cudu, do którego doszłoby po beatyfikacji. Zdaniem niektórych watykanistów, można i w tym przypadku mówić o realizacji hasła "Santo subito".
Latem zeszłego roku, pół wieku po śmierci Dobrego Papieża, Franciszek postanowił przyspieszyć kanonizację - ogłosić Jana XXIII świętym bez formalnego, proceduralnego uznania drugiego cudu. Tym samym przychylił się do wyniku wcześniejszego głosowania w komisji kardynałów i biskupów w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, którzy opowiedzieli się za kanonizacją "pro gratia".
Prefekt Kongregacji, kardynał Angelo Amato wyjaśnił zarazem, że istnieje wiele cudów za wstawiennictwem Jana XXIII, o których informowany jest Watykan.
(edbie)