Polska wnosi o odrzucenie wniosku Komisji Europejskiej do TSUE o zamrożenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - ustaliła korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. KE zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zawieszenie funkcjonowania Izby w związku ze swoją skargą ws. systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce. 13 lutego mijał termin na polską odpowiedź w tej sprawie.
10 października 2019 Komisja Europejska zdecydowała o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi ws. systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, "aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną".
Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez tzw. nową Krajową Radę Sądownictwa - którą powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.
Komisja wystąpiła wówczas do TSUE o zajęcie się sprawą w trybie przyspieszonym, ale jej wniosek dotychczas nie został uwzględniony.
24 stycznia natomiast TSUE poinformował, że Komisja Europejska złożyła do Trybunału wniosek o zastosowanie tzw. środków tymczasowych: chodzi o zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN.
O środkach tymczasowych będzie w pierwszej kolejności decydowała wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta, co wynika ze statutu Trybunału. Nie ma określonego terminu wydania tej decyzji.
Najpierw odbędzie się wysłuchanie stron - w tym wypadku: polskiego rządu i Komisji Europejskiej - które będą miały możliwość publicznego przedstawienia swoich racji.
Warszawa będzie, co oczywiste, przekonywać, że żądane przez KE środki tymczasowe są bezzasadne, zaś przedstawiciel Komisji dowodzić, że zamrożenie Izby Dyscyplinarnej SN jest konieczne, bowiem nie spełnia ona unijnych norm niezawisłości sędziów i niezależności sądów.
Wysłuchanie - jak donosi Katarzyna Szymańska-Borginon - może zostać wyznaczone na koniec tego miesiąca i prawdopodobnie - ze względu na wagę sprawy - odbędzie się przed wielką izbą złożoną z 15 sędziów.
Decyzji ws. zastosowania środków tymczasowych można więc spodziewać się raczej w marcu.
Jeśli TSUE zdecyduje o zamrożeniu działania Izby Dyscyplinarnej SN, a Polska się do tego orzeczenia nie dostosuje, Komisja Europejska może wnioskować do Trybunału o kary dzienne dla naszego kraju.
Środek tymczasowy - jeśli zostanie decyzją TSUE zastosowany - zacznie obowiązywać natychmiast i będzie utrzymany w mocy do czasu ogłoszenia przez Trybunał wyroku w sprawie głównej - czyli ws. skargi KE dot. polskiego systemu dyscyplinarnego dla sędziów.