Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wpłynęło pismo, w którym hiszpański Centralny Sąd Śledczy pyta o niezależność, nieusuwalność i zasady możliwej odpowiedzialności dyscyplinarnej jego sędziów. Od odpowiedzi na te pytania madrycki sąd uzależnia decyzję o wydaniu Polsce poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii. To jeden z przewidywanych skutków naruszenia wiarygodności polskiego sądownictwa w Europie. Sąd Okręgowy w Rzeszowie ogłosił, że odpowie na te pytania „bez zbędnej zwłoki”.
Pytanie hiszpańskiego sądu to efekt głośnego wyroku TSUE, będącego efektem pytania irlandzkiej sędzi Aileen Donnelly. W związku z wątpliwościami co do niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości sędzia irlandzkiego High Court zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem w sprawie ekstradycji do Polski poszukiwanego za handel narkotykami Artura C.
25 lipca TSUE wydał wyrok stwierdzający, że rozważający wydanie innemu krajowi poszukiwanego listem gończym sąd musi wstrzymać się od jego wykonania, jeśli uzna, że dana osoba mogłaby po ekstradycji być narażona na ryzyko naruszenia prawa podstawowego do niezawisłego sądu. Na ten właśnie wyrok powołał się sąd z Madrytu, kierując pytania do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Madrycki sąd pisze: "zgodnie z wyrokiem TSUE wydanym dnia 25 lipca zobowiązani jesteśmy do wystąpienia do Organu Sądowego wydającego nakaz o przekazanie informacji uzupełniającej w celu zagwarantowania niezawisłości i bezstronności sądu, stosownie do zasad ustanowionych w art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej". Hiszpańscy sędziowie podkreślają, że zwracają się o informację przed podjęciem decyzji o wydaniu poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania obywatela Hiszpanii i proszą o udzielenie odpowiedzi w możliwe najpilniejszym trybie.
- Czy, po pierwsze, organ sądowy wypełnia swoje zadania w pełni autonomicznie, bez podległości w ramach hierarchii służbowej, podporządkowania komukolwiek, w sposób wolny od nakazów czy wytycznych z jakiegokolwiek źródła, oraz korzystając z ochrony przed ingerencją i naciskami z zewnątrz, które mogą zagrozić niezależności osądu jego członków i wpływać na ich rozstrzygnięcia.
- Czy, po drugie, określona jest w systemie prawnym nieusuwalność osób, którym powierzono zadanie sądzenia.
- Czy, po trzecie, istnieją zasady co do składu organu, powoływania jego członków okresu trwania ich kadencji oraz powodów ich wyłączania, wykluczania lub odwołania.
- I na koniec - czy system środków dyscyplinarnych dla osób, którym powierzono zadanie sądzenia, przewiduje niezbędne gwarancje w celu uniknięcia ryzyka wykorzystania tego systemu do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych. Konkretnie należy wskazać czy normy, określające zachowania stanowiące przewinienia dyscyplinarne i konkretnie stosowane kary przewidują interwencję niezależnego organu, zgodnie z procedurą w pełni gwarantującą prawa, zatwierdzone w art. 47 i 48 Karty, w tym prawo do obrony, oraz czy przewidują możliwość zaskarżenia orzeczeń organów dyscyplinarnych.
Hiszpański sąd poprosił Sąd Okręgowy w Rzeszowie o odpowiedzi na powyższe pytania w terminie nie dłuższym niż 10 dni. W sprawie samej decyzji o wydaniu poszukiwanego w Polsce Hiszpana madrycki sąd pisze "Po otrzymaniu zaktualizowanej informacji zostanie wydane stosowne postanowienie".
Sąd Okręgowy w Rzeszowie ogłosił, że odpowie na te pytania "bez zbędnej zwłoki". Na pewno sąd odniesie się bez zbędnej zwłoki, ale nie dzisiaj i nie jutro - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie Tomasz Mucha.
Dodał, że odpowiedzią na pytania zajmie się sąd, który wydał Europejski Nakaz Aresztowania obywatela Hiszpanii. Jest nim II wydział karny rzeszowskiego Sądu Okręgowego.
(az)