Ciekawie zapowiada się rywalizacja w Garmisch-Partenkirchen w noworocznym konkursie 72. Turnieju Czterech Skoczni. Faworytów jest kilku, wśród nich lider po zawodach w Oberstdorfie Niemiec Andreas Wellinger. W pierwszej serii wystąpi czterech Polaków, ale wciąż nie zachwycają formą.
W niedzielnych kwalifikacjach najlepszy okazał się Słoweniec Anze Lanisek - 134 m. Drugie miejsce, mimo skoku o pięć metrów dłuższego, zajął lider klasyfikacji generalnej turnieju Wellinger, a trzeci był doświadczony Austriak Manuel Fettner.
Na szóstej pozycji uplasował się lider Pucharu Świata Austriak Stefan Kraft.
Z Polaków awans uzyskali 22. w kwalifikacjach Kamil Stoch, 23. Aleksander Zniszczoł, 30. Dawid Kubacki i dopiero 50. Piotr Żyła. Odpadli natomiast 51. Maciej Kot i 55. Paweł Wąsek.
Żyła długo był pierwszym oczekującym zawodnikiem i dopiero dyskwalifikacja Słoweńca Domena Prevca sprawiła, że utytułowany polski skoczek uzyskał awans.
Pierwszy etap tej prestiżowej imprezy - w piątek w Oberstdorfie - wygrał wspomniany Wellinger, który o 3,0 pkt wyprzedził Japończyka Ryoyu Kobayashiego, więc taką ma przewagę w klasyfikacji turnieju. Najlepszy z Polaków Stoch był 17.
W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.). Do serii finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych".
Stoch stoczy w Ga-Pa rywalizację z najlepszym w poprzedniej edycji TCS, ale obecnie prezentującym słabszą formę Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem. Rywalem Zniszczoła będzie Fin Niko Kytosaho, Kubackiego - Norweg Johann Andre Forfang, a Żyły - najlepszy w kwalifikacjach Lanisek.
Początek noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen o godz. 14.
Kolejne odbędą się w Austrii - 3 stycznia w Innsbrucku i 6 stycznia w Bischofshofen.