Polscy skoczkowie na pewno nie mogą zaliczyć początku nowego sezonu Pucharu Świata do udanych. W pierwszych czterech konkursach żaden z naszych reprezentantów nie znalazł się w czołowej 20. Na kolejny weekend w polskiej kadrze szykują się zmiany. Aleksandra Zniszczoła zastąpi Maciej Kot. Wiele wskazuje na to, że konkursy w Niemczech może opuścić również Kamil Stoch, który w 4 konkursach tego sezonu zdobył zaledwie 3 punkty w Pucharze Świata.

Jedyną pewną zmianą w składzie naszej kadry skoczków jest zastąpienie Aleksandra Zniszczoła przez Macieja Kota. Zniszczoł w tym sezonie PŚ nie zdobył jeszcze żadnego punktu. Maciej Kot dobrze prezentował się w czasie Mistrzostw Polski, a także treningów w Zakopanem.

Wiele wskazuje też na to, że w kadrze na kolejne konkursy PŚ w Niemczech może zabraknąć Kamila Stocha. Doświadczony skoczek z Zębu w tym sezonie jedynie w jednym z konkursów awansował do drugiej serii. To pozwoliło zdobyć 3 punkty w PŚ. Utytułowany skoczek na początku sezonu ma sporo problemów i możliwy jest scenariusz w którym nie wystartuje on w kolejny konkursach, a skupi się na treningach.

Wciąż czekam na ostateczne potwierdzenie, które skocznie będą dla nas dostępne w kraju, aby znaleźć dobre rozwiązanie dla każdego z zawodników. Jasne jest, że musimy się poprawić - powiedział trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.

W Zakopanem gotowe do skakania są jedynie mniejsze obiekty - K-70 i K105. Skocznie w Szczyrku i Wiśle są zaś dośnieżane i na dziś nie można na nich skakać. Być może więc Kamil Stoch będzie trenował za granicą. 

Co ciekawe, w miejsce doświadczonego skoczka w składzie kadry na najbliższe konkursy może się nikt nie pojawić. Być może więc w Klingenthal zobaczymy jedynie 4 naszych reprezentantów.

PZN ma ogłosić decyzję w ciągu kilku dni. Kwalifikacje w niemieckim Klingenthal odbędą się już w piątek.

Opracowanie: