„To jest trudna sytuacja. John Kirby nieprzypadkowo wypowiedział te słowa, ponieważ Kongres odrzucił pakiet 61 mld pomocy dla Ukrainy. Ale pamiętajmy o tym, że pieniądze wciąż płyną, jeszcze ze starego pakietu” – mówił w Rozmowie w południe w RMF FM i Radiu RMF24 gen. Mieczysław Bieniek. Przypomnijmy, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA powiedział, że biorąc pod uwagę sytuację na Kapitolu USA "nie są w stanie obiecać Ukrainie, że pomoc będzie kontynuowana".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ekspert podkreślił, że w tej chwili Ukrainie najbardziej trzeb pocisków rakietowych do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz pocisków artyleryjskich. Te zapasy nie są niewyczerpywalne. UE, która obiecała milion pocisków 155 mm, wzmogła swoją linię produkcyjną. Na razie dostarczyła 300 tys. - mówił.
Bieniek podkreślił, że w Kongresie USA toczy się gra polityczna. Republikanie wiedzą, że zbliża się kampania wyborcza i używają tego jako argument, aby pakiet nie został zatwierdzony w tym roku - ocenił.
Gość Rozmowy w południe w RMF FM i Radiu RMF24 odniósł się również do konfliktów, które pojawiły się w elitach Kijowa. Zdaniem gen. Bieńka "jedność dowodzenia jest bardzo potrzebna": I jeśli dziś generał Załużny (Wałerij Załużny, Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy - przyp. RMF FM) w swoim wywiadzie wyraża rozczarowanie postępami ofensywy, w podtekście czytamy, że politycy być może wyznaczyli mu kierunki tej ofensywy, to być może tak to wygląda - mówił gość RMF FM i RMF24. Załużny jako zwierzchnik sił zbrojnych ma wpływ na prowadzenie operacji, ale on wyznacza kierunki, a nie dowodzi operacjami - dodał ekspert. Jego zdaniem generał Załużny swój przekaz kieruje bardziej do społeczeństwa, a Wołodymyr Zełenski kieruje bezpośrednio do np. dowódcy wojsk lądowych: I takie rozproszenie wysiłku nie służy dobrze morale - mówił były zastępca dowódcy strategicznego NATO ds. Transformacji.
Gość RMF FM i RMF24 był również pytany o słowa Joe Bidena, który postrzegał, że jeśli Putin zajmie Ukrainę, nie zatrzyma się i zaatakuje kraje NATO. Czy on to mówił bardziej do świata, czy do amerykańskich kongresmenów? I jedno i drugie - stwierdził gen. Bieniek. Jego zdaniem Putin nie zdecyduje się na uderzenie w kraj NATO-wski: Bo Europa też jak widać - kraje NATO-wskie - zmobilizowały się. Wyraża się to w przyjęciu planów regionalnych. Wyrażało się to również ze wzmocnieniem flanki wschodniej, rozmieszczeniem systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej - tłumaczył gość Rozmowy w południe w RMF FM i RMF24.
Zdaniem gen. Bieńka "Rosjanie od dwóch lat nie mogą sobie poradzić z krajem, jak oni mówią byle jakim": Nie będą ważyli się zaatakować kraju NATO-wskiego. To po pierwsze- mówił. Po drugie ich potencjał do prowadzenia operacji zaczepnych wyczerpał się na najbliższe 5 do 8 lat. To, że oni maja przemysł, który jest przestawiony na system wojenny, wcale nie znaczy, że ten sprzęt, który wyprodukuje będzie wysokiej klasy. Oczywiście mają dostęp przemytem do takich zaawansowanych systemów, mikroczipów, ale to wciąż nie są takie ilości jak kiedyś - dodał.