"Nie powiedziałbym, że mamy do czynienia z permanentnym kryzysem, ale rzeczywiście niektóre zjawiska możemy określić w ten sposób" - mówił na antenie internetowego Radia RMF24 dr hab. Maciej Duszczyk, członek Rady Naukowej Ośrodka Badań nad Migracjami z Uniwersytetu Warszawskiego o sytuacji migracyjnej w Unii Europejskiej.

REKLAMA

Migracje stają się rzeczą powszechną w XXI wieku, a mimo to nadal słyszymy zewsząd o kryzysie migracyjnym. Z całą pewnością możemy nim określić gwałtowny napływ uchodźców do Polski, po tym jak Rosja wszczęła atak na Ukrainę. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest natomiast bliższa kryzysowi humanitarnemu. Cała Unia Europejska znajduje się obecnie pod presją migracyjną, ponieważ coraz więcej ludzi przenosi się do bogatych krajów. Każdą sytuację związaną z migrantami należy zatem rozpatrywać bardzo indywidualnie - przekonywał na antenie Radia RMF24.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Ekspert o kryzysie migracyjnym: Nie możemy zapominać, że mamy do czynienia z ludźmi

Nie powiedziałbym, że mamy do czynienia z permanentnym kryzysem, ale rzeczywiście niektóre zjawiska możemy określić w ten sposób. Z całą pewnością jesteśmy pod tak zwaną presją migracyjną z bardzo różnych kierunków - mówił dr hab. Maciej Duszczyk w rozmowie z Piotrem Salakiem.

Strategia wobec kryzysów migracyjnych

Unia Europejska podczas ostatniego posiedzenia rozważała plan działania wobec uchodźców z Ukrainy, a także kwestię pieniędzy z KPO dla Polski. Konkluzją obrad było dostrzeżenie pewnej specyfiki regionu graniczącego z Federacją Rosyjską, gdzie imigranci ściągani są na granicę państw przez Rosję i Białoruś. Ekspert podkreśla, że działania Unii stają się coraz bardziej strategiczne.

Następuje mocne przewartościowanie, od podejścia bardzo promigracyjnego, do bardziej odpowiedzialnego. To dobry kierunek, ale nie możemy zapominać o tym, że mamy do czynienia z ludźmi, z ich potrzebami, z ich prawami obywatelskimi, ale również z tym że często, gdyby wrócili do swoich państw pochodzenia, czeka ich albo śmierć, albo długoletnie więzienie. Musimy być na to wyczuleni - wyjaśnił dr hab. Maciej Duszczyk.

Przyczyny migracji

Migracje mają swoje źródła nie tylko w państwach, które znajdują się w stanie wojny, a ich obywatele szukają bezpieczeństwa poza jego granicami. Drugą stroną medalu są migranci, którzy opuścili swój ojczysty kraj w poszukiwaniu lepszego życia, ponieważ państwo nie jest w stanie zaspokoić ich podstawowych potrzeb. W Konwencji Genewskiej nie zdefiniowano takiego zjawiska, trudno zatem powiedzieć, czy mamy do czynienia z migracją przymusową, czy ekonomiczną.

Patrzymy na uchodźcę, któremu grozi śmierć, długoletnie więzienie lub inne prześladowania w państwie. W większości przypadków mamy migrację tzw. ekonomiczną, spowodowaną czynnikiem śmierci, może nie z powodu poglądów politycznych czy religijnych, ale z głodu. Musimy trochę przedefiniować tę kwestię - podkreślił dr hab. Maciej Duszczyk.

Zmiana nastrojów społecznych wobec migrantów

Donald Trump na wczorajszym wiecu oznajmił, że w przyszłym roku, jeśli ponownie zostanie prezydentem, rozpocznie największą w historii Ameryki akcję deportacji nielegalnych migrantów. Trudno powiedzieć, czy plany Trumpa zostaną zrealizowane, ponieważ wielu nielegalnych migrantów pracuje w amerykańskich gospodarstwach rolnych, dlatego taka decyzja groziłaby pewnym zachwianiem gospodarki.

Nie da się tych ludzi deportować w masowej skali. Deportacje są elementem polityki migracyjnej, nigdy nie są proste i trzeba mieć miejsce, do którego ludzie zostaną deportowani - zaznaczył dr hab. Maciej Duszczyk.

Poprzedni polski rząd zapewniał, iż zapora na granicy z Białorusią jest nie do przebicia. Jednak w miesiącach letnich tego roku, przez naszą granicę przechodziło kilkadziesiąt, czasem nawet kilkaset osób przyjeżdżających do Niemiec, które musiały wprowadzić kontrolę na granicy z Polską. Duszczyk komentując działania polskich i zagranicznych polityków zaznaczył, że populizm zawsze będzie elementem polityki migracyjnej.

Nie uciekniemy od tego, ale wydaje mi się, że między deportacją wszystkich a sensowną polityką migracyjną jest pewna przestrzeń, którą należałoby wykorzystać realnie. Musimy wprowadzić odpowiedzialne rozwiązania w polityce migracyjnej - mówi ekspert.

Wyzwania polityki migracyjnej

Unia Europejska w latach 60. i 70. XX wieku otworzyła się na ogromną politykę migracyjną w poszukiwaniu pracowników zza granicy. Nie spodziewano się jednak, że wielu z nich nie wróci do swoich ojczystych krajów.

Przyjmowanie migrantów jest nie tylko sposobem na uzupełnienie pewnej luki pracowniczej, ale i stanowi odpowiedź na coraz bardziej powszechny kryzys demograficzny. Zdaniem gościa Radia RMF24 w polityce migracyjnej jest jednak utrzymywanie kontroli nad ilością przyjmowanych migrantów, by koszty nie były większe, niż zyski.

Ważny jest aspekt integracyjny, musimy patrzeć na to, że te osoby w większości zostaną z nami, a więc muszą się uczyć języka, a dzieci chodzić do szkół. Ważne byśmy nie popełnili błędów państw zachodnich. Społeczeństwa, które wybierają Trumpa, Wildersa, czy Orbana boją się, że imigranci mogą zagrozić ich przyszłości. A więc jeszcze raz: roztropność i patrzenie na tzw. selektywną politykę migracyjną oraz na liczby, które jesteśmy w stanie przyjąć - mówi dr hab. Maciej Duszczyk.

Zdolności migracyjne Polski

W Polsce jest około dwóch milionów Ukraińców, milion uchodźców wojennych i milion osób, które mieszkały z nami jeszcze przed atakiem Rosji. Mamy również ok. 250 000 Białorusinów, 60 tysięcy obywateli z Indii, do tego dochodzą Chińczycy i obywatele innych państw. Zdaniem eksperta zdolności do przyjmowania uchodźców w Polsce zostały już wyczerpane i musimy zastanowić się nad dalszym przebiegiem polityki migracyjnej.

Potrzebujemy namysłu i diagnozy po to, by zobaczyć, ilu Ukraińców z nami zostanie, a ilu wróci do siebie, gdy wojna się skończy. Inaczej możemy się znaleźć sytuacji, kiedy to absorpcja naszego państwa i społeczeństwa zostanie przekroczona, a to poprowadzi do różnego rodzaju wyzwań i napięć politycznych, których nie potrzebujemy - mówi dr hab. Maciej Duszczyk, prof. ucz., członek Rady Naukowej Ośrodka Badań nad Migracjami z Uniwersytetu Warszawskiego, na antenie internetowego Radia RMF24.

18 grunia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Migrantów.

Opracowanie: Wiktoria Krzyżak