Jak zorganizować wakacyjną wycieczkę rowerową z dziećmi? Gdzie z nimi się wybrać i jak sprawić, by była to dla najmłodszych fantastyczna przygoda? To temat kolejne odcinka wakacyjnego cyklu “Daleko jeszcze?" w internetowym Radiu RMF24. Krzysztof Urbaniak rozmawiał o tym z Kamilą i Pawłem Florczakami, prowadzącymi bloga Ready for Boarding. To podróżnicy, autorzy książek i rodzice Oliwii, Philipa i Ani.
Co sobotę, w ramach cyklu "Daleko jeszcze?", wraz z specjalistami od rodzinnego podróżowania, znanymi w sieci jako Ready For Boarding i Hasające Zające, odkrywamy przed naszymi słuchaczami tajniki podróży z dziećmi. Nasi goście podpowiadają, jak zabrać się za organizację wyjazdu, z którego zadowoleni będą wszyscy członkowie rodzinny. To zadanie tylko pozornie niemożliwe!
W poprzednich odcinkach opowiadali już m.in. o idealnych dla najmłodszych miejscach z niesamowitą historią, o pierwszych górskich wycieczkach oraz wyprawach dla małych naukowców. Wszystkie odcinki tego cyklu znajdziecie TUTAJ>>>
Jednodniowe wypady rowerowe można zorganizować wszędzie, również tam, gdzie mieszkamy. Nie trzeba wybierać się w daleką podróż, aby znaleźć odpowiednie miejsce. Jak zapewnia Paweł Florczak: Gdziekolwiek byśmy się nie znaleźli, zawsze są fajne trasy rowerowe. Ciągle też powstają nowe. Jest w czym wybierać. Sami Florczakowie najchętniej jeżdżą po Polsce centralnej, w okolicach swojego miasta - Łodzi.
Dla początkujących goście Radia RMF24 proponują kilka swoich ulubionych lokalizacji. Wskazują na okolice Bełchatowa, Spały czy Piątku. To także Łęczyca i okolice, tam są wiejskie drogi, które są mało uczęszczane i płaskie, więc łatwo się jeździ rowerem. A przy okazji można coś zobaczyć, poznać trochę historii i kultury - zachęcali Florczakowie.
Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na możliwości fizyczne naszych dzieci. Najlepiej, żeby dziecko było w stanie wrócić o własnych siłach. Jeżeli maluch podróżuje w przyczepce albo foteliku, warto też zadbać o atrakcje dla niego, aby cała rodzina dobrze się bawiła.
Musimy sobie zaplanować punkty zaczepienia. To nie musi być muzeum, to nie musi być grodzisko, nie jakieś miejsce historyczne, ale to może być po prostu rzeka, plaża, strumyk, jakiś punkt widokowy. Nawet piknik możemy sobie po drodze zrobić. Warto takie rzeczy planować - radzi Paweł Florczak.
Do rozpoczynania przygody z rowerem goście polecają metodę małych kroczków. Warto zacząć od krótszych tras, mniej wymagających, żeby przekonać się jaka jest kondycja nasza i naszych dzieci. Dopiero później można zacząć planować większe przygody. Ale tylko wtedy, kiedy taka forma spędzania czasu wszystkim się spodoba.
Jeżeli nie wszyscy chcemy i nie wszyscy jesteśmy do tego przekonani, to można spróbować, ale nie róbmy tego na siłę, bo będziemy się męczyć - ostrzega Kamila Florczak.
Jeżeli jednak jesteśmy zdecydowani podjąć się rowerowego wyzwania, spokojnie można zacząć planować większe wyprawy. Jak odległe trasy powinniśmy brać pod uwagę? Myślę, że taką granicą dla dzieci jest 20 kilometrów. Jeżeli dziecko jest w stanie przejechać ten dystans, to możemy już jeździć na różne trasy. To jest taki limit, że się zmęczy, ale jest w stanie wrócić do domu - mówił Paweł.
Poza, oczywiście, sprawnymi rowerami i narzędziami do ich naprawy w razie jakiegoś wypadku, musimy zadbać o komfort i bezpieczeństwo najmłodszych. Najbardziej oczywiste rozwiązania to przyczepka bądź fotelik.
Jeżeli jedziemy w dalszą trasę, szczególnie po lesie bądź nierównościach, to zdecydowanie polecamy przyczepkę. Jest wygodniejsza dla dziecka, ma lepszą amortyzację, jest bezpieczniejsza. W przypadku ewentualnego przewrócenia się rodzica na rowerze przyczepka pozostaje nienaruszona. Nadal stoi stabilnie na ziemi - zauważają goście Krzysztofa Urbaniaka.
Przyczepka ma też tę dodatkową zaletę, że można w niej przewozić bagaż. Co powinno się w nim znaleźć? Florczakowie wymieniają: Koniecznie apteczka z podstawowym wyposażeniem. Coś na słońce, żeby posmarować dzieciaki. Coś na komary, na kleszcze, jeżeli planujemy jeździć po lasach. Kiedy planujemy zrobić jakiś piknik to jedzenie, kocyk, żeby na czymś usiąść wygodnie (...). Pamiętajmy o oświetleniu, zwłaszcza jak jedziemy większą grupą czy z przyczepką i nawet w ciągu dnia.