„Takie same wartości temperatury, które były w tamtym roku notowane w Polsce były mniej więcej 50 lat temu w północnych Włoszech. Więc widać, że klimat się bardzo mocno zmienia i bardzo mocno się ociepla” - powiedział na antenie internetowego Radia RMF24 rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski. IMGW opublikował analizę temperatur na 2023 rok. Średnia temperatura w naszym kraju wyniosła równe 10 stopni Celsjusza. To o 1,3 st. Celsjusza więcej od wieloletniej średniej rocznej.
Z raportu IMGW wynika, że miniony rok był drugim najgorętszym w historii prowadzonych w naszym kraju pomiarów. Rekordowy był rok 2019, w którym średnia temperatura była jedynie o 0,2 stopnia wyższa niż w 2023. Według danych najcieplej było na Podkarpaciu, gdzie średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła 10,5 st. C. Była o 1,5 stopnia Celsjusza wyższa od średniej dla tego obszaru. Najchłodniej było natomiast w regionach nadbałtyckich. Na pobrzeżach odnotowano wzrost o 0,8 st. C powyżej średniej. Klimat się zmienia i tutaj nie ma co dyskutować na ten temat. Zeszły rok jest tego potwierdzeniem. W ostatnich 73 latach temperatura wzrosła aż o 2,1 stopnia Celsjusza w całym kraju - ostrzega Walijewski.
Według NOAA (amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna) ostatnie 10 lat, to najcieplejsze lata we współczesnej historii świata. Ten trend nie będzie zatrzymany i możemy spodziewać się, że w kolejnych latach będzie tylko cieplej. Klimatolodzy już mówią, że 2024 rok może być jeszcze cieplejszy niż rok 2023. I mimo że w Polsce 2023 rok był na drugim miejscu po 2019 roku, to globalnie jeszcze nigdy nie było aż tak ciepłego roku, jak 2023. Mówi się, że od 125 tysięcy lat nie było tak ciepło - tłumaczy gość Marcina Jędrycha.
Wraz ze zmieniającym się klimatem na świecie, coraz powszechniejsze zdarzają się anomalie klimatyczne. Zdaniem Walijewskiego takie zjawiska będą coraz częstsze. Teraz mówimy o upałach, tak jak w 2023 roku, które trwały nawet po 10 dni. Mówimy o silnych porywach wiatru, o burzach, trąbach powietrznych. Także ta zmiana postępuje i my nie do końca możemy się do niej przystosować, bo coraz to nowe i niestety niebezpieczne elementy będą się pojawiały - wyjaśnia ekspert IMGW.
Gość Marcina Jędrycha zwraca uwagę, że okresy, gdy temperatura jest niższa od średniej, nie zaprzeczają zmianom klimatu. Jeden miesiąc chłodniejszy nie oznacza, że klimat się nie zmienia. W 2023 roku kwiecień i maj były chłodniejsze od normy, ale pozostałe miesiące były cieplejsze. (...) Tak jak w ostatnim czasie mieliśmy temperatury rzędu minus 25 stopni. To nie oznacza, że jeżeli będą takie dwa dni, to klimat już się ochładza. To są tylko jednorazowe sytuacje. One nie trwają po kilka dni. To jest tylko po prostu mały wycinek, tak jak śnieg, gdzie on na chwilę się pojawia, a za chwilę znowu roztopy- wyjaśnia na zakończenie rozmowy Grzegorz Walijewski.