"Poseł Siarka i poseł Wilk skompromitowali siebie i Sejm" - napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia na platformie X. Odniósł się w ten sposób do wydarzeń z czwartku, kiedy Ryszard Wilk został wyproszony z sali obrad z powodu widocznej niedyspozycji. Edward Siarka z kolei krzyknął w odniesieniu do premiera Donalda Tuska: "kulą w łeb". Hołownia dodał, że zlecił Kancelarii Sejmu przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem.

REKLAMA

Ryszard Wilk, 37-letni poseł z Konfederacji pochodzący z Krynicy-Zdroju, został wyproszony przez marszałka Hołownię z sali obrad podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu.

Forma posła Wilka miała wskazywać na "niedyspozycję".

Zero tolerancji dla pijanych posłów

W piątek do czwartkowego zdarzenia odniósł się marszałek Szymon Hołownia. Poinformował na platformie X, że zawnioskuje o ukaranie posła Ryszarda Wilka najwyższą możliwą karą finansową - 20 tys. zł.

Dodał, że zlecił Kancelarii Sejmu przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem.

"Poseł Siarka i poseł Wilk skompromitowali siebie i Sejm" - napisał Hołownia na platformie X. "Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch" - zaznaczył marszałek Sejmu.

Pose Siarka i Pose Wilk skompromitowali siebie i Sejm. Dzi zawnioskuj o ukaranie obu posw najwysz moliw kar - po 20 tysicy zotych. Zleciem te Kancelarii przygotowanie rozwiza, ktre pozwol bada posw alkomatem.Nie ma zgody na warcholstwo. Koczymy dug...

szymon_holowniaFebruary 21, 2025

Co się wydarzyło na sali obrad?

Poseł Ryszard Wilk został w czwartek wieczorem wyproszony przez marszałka Hołownię z sali obrad. Zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach - powiedział przed blokiem głosowań marszałek.

Wcześniej podczas przemówienia premiera Donalda Tuska Wilk pokrzykiwał, za co upomniała go wicemarszałkini Dorota Niedziela. Z sali wyprowadził go inny poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek.

Z kolei Edward Siarka (PiS) po wypowiedzi na sali plenarnej b. ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry, że "Donald Tusk pójdzie siedzieć", krzyknął: "kula w łeb".

Siarka przeprosił później za swoje słowa. Podkreślił, że chodziło mu o nawiązanie do wiersza Władysława Broniewskiego i że "w emocjach wracają znajome frazy, które mogą bulwersować".

Europoseł Krzysztof Brejza (PO) skierował do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła PiS.

W piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar powiadomił, że do zawiadomienia Brejzy dołącza swoje. Jutro prokuratura podejmie decyzje procesowe - dodał.