Wiele tysięcy osób przybyło na organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość „Protest Wolnych Polaków”. Ile uczestników było dokładnie? Szacunki podawane przez partię i stołeczny urząd są bardzo rozbieżne.
Podawanie liczby uczestników demonstracji praktycznie zawsze wywołuje spory. Polityczne kłótnie między dawną opozycją i obozem rządzącym PiS dotyczyły frekwencji zarówno na marszu 4 czerwca, jak i 1 października. Wygląda na to, że i w przypadku "Protestu Wolnych Polaków" nie odbędzie się bez kłótni.
Już w czasie manifestacji pojawiły się pierwsze informacje o frekwencji. Rafał Bochenek ze sceny mówił o tym, że do Warszawy przyjechało 300 tys. osób. Takie informacje powtórzyła w mediach społecznościowych np. Anna Zalewska. "Tak, tak! 300 tys. Polaków" - napisała na platformie X.
300 tysicy pic.twitter.com/WZOwxKHEk7
AnnaZalewskaMEPJanuary 11, 2024
Tak, tak! 300 000 POLAKW https://t.co/e9HZRIFk89 pic.twitter.com/mPi13TpH8i
AnnaZalewskaMEPJanuary 11, 2024
Wątpliwości co do dużej frekwencji nie miała Beata Kempa. "Jest nas 300 000. Wolność słowa! Precz z komuną! Uwolnić Więźniów Politycznych" - wpis o takiej treści umieściła na platformie X.
Jest nas 300 OO0 Wolno sowa !!Precz z komun!!Uwolni Winiw Politycznych! pic.twitter.com/RUpiy1MkFT
BeataKempa_MEPJanuary 11, 2024
Dane o frekwencji zbierają też miasta, w których odbywają się manifestacje. Rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth w rozmowie z Onetem przekazała, że do ratusza przyjechało ok. 400 autokarów.
Urzędnicy ocenili, że w zgromadzeniu uczestniczyło ok. 35 tysięcy osób.
Na temat marszu organizowanego przez Prawo i Sprawiedliwość wypowiedział się też w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Tomasz Trela.
Frekwencja tej manifestacji w stosunku do manifestacji z 4 czerwca i 1 października... tam był marsz, a tu jest średni marszyk (...). Liczba osób była kilkunastokrotnie większa 4 czerwca i 1 października - tak demonstrację skomentował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Tomasz Trela z Lewicy.
Według organizatorów, "Protest wolnych Polaków" odbył się w obronie wolności słowa, mediów i demokracji. Był to też wyraz poparcia wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Po szeregu wystąpień m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego premiera Mateusza Morawieckiego, szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, uczestnicy manifestacji ruszyli w kierunku KPRM. Tam kolejny raz przemawiał Jarosław Kaczyński. Zapis relacji z demonstracji dostępny jest TUTAJ.