George W. Bush wezwie w dzisiejszym przemówieniu do międzynarodowej współpracy w stabilizacji Iraku – ujawnił sekretarz stanu USA Colin Powell. Prezydent będzie przekonywać Amerykanów, że administracja ma dokładny plan w tej sprawie, ale przedsięwzięcie będzie wymagało jeszcze sporo czasu i pieniędzy.
Biały Dom liczy, że Bushowi tym wystąpieniem uda się poprawić swoje nienajlepsze notowania. Teraz amerykański przywódca cieszy się poparciem 45 proc. obywateli USA - wynika z najnowszego sondażu opinii publicznej. Większość Amerykanów - 54 proc. - ocenia pracę Busha średnio. Większość sądzi też, iż nadszedł czas, by miejsce w Białym Domu zajął ktoś nowy.
Przemówienie ma także zawierać pojednawcze akcenty wobec krajów, które sprzeciwiały się interwencji w Iraku. Bush ma przekonywać, że spory to już przeszłość, a teraz przyszła pora, by skoncentrować się na przyszłości.
Jak już komentuje się w USA, przemówienie będzie wyrazem gruntownej zmiany strategii Białego Domu, której zapowiedzią była decyzja o wystąpieniu do ONZ o większy udział tej organizacji w odbudowie i stabilizacji Iraku.
20:25