Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski, skupiający prezydentów największych polskich miast, złoży wniosek o ochronę dóbr osobistych. To kolejna odsłona wojny o tę nazwę, bo partię polityczną Tak! Dla Polski zarejestrowali urzędnicy z Dolnego Śląska, gdzie PiS rządzi z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Wczoraj do sądu wpłynął protest w tej sprawie.
Dziś w Sejmie odbyła się konferencja ruchu prezydentów Tak! Dla Polski. Podczas spotkania z mediami podkreślili oni, że zastrzegli logo ruchu i domeny internetowe. Jak mówili, nie mogli zastrzec nazwy partii politycznej, bo nigdy nie planowali przekształcać ruchu samorządowego wójtów, burmistrzów, prezydentów miast w partię.
Krok pracowników Urzędu Marszałkowskiego na Dolnym Śląsku, którzy zarejestrowali w Sądzie Okręgowym w Warszawie partię Tak! Dla Polski, prezydenci z ruchu samorządowego określają jako "ordynarną kradzież nazwy".
Tłumaczenie tego, że rower był nieprzypięty i można go zabrać i pojechać jest tłumaczeniem przywłaszczenia czyjejś własności - mówił prezydent Sopotu Jacek Karnowski i prezes Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski. Polityk dodawał, że jego ruch nie zmieni swojej nazwy, a "próba rejestracji partii przez urzędników z Dolnego Śląska to ostateczny dowód, ze Bezpartyjni Samorządowcy to przybudówka Prawa i Sprawiedliwości".
Pierwszy raz się zdarzyło i to jest ogromne ostrzeżenie, że samorządowcy wystąpili przeciwko samorządowcom. Chcą tak naprawdę zabrać coś, co jest największą wartością w tej demokracji - mówił z kolei Artur Kozioł Burmistrz Wieliczki.
Samorządowcy są przekonani, że próba podszycia się pod istniejący ruch wspierający opozycję to próba rozbicia paktu senackiego.
Partię Tak! Dla Polski zarejestrowali w Sądzie Okręgowym w Warszawie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego na Dolnym Śląsku, gdzie PiS rządzi z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Tak samo nazywa się Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski, założony w 2020 roku i zrzeszający prezydentów największych polskich miast, który wspiera opozycję.
Nazwa Tak! Dla Polski nie była chroniona, więc ją wykorzystałem, bo mogłem - powiedział w poniedziałek dziennikarzowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu Bartłomiej Kubicz, urzędnik z dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego i członek stowarzyszenia Bezpartyjni Samorządowcy, który zarejestrował w sądzie partię Tak! Dla Polski. Ja nie rozumiem, dlaczego osoby, które chcą coś zrobić, nie są skuteczne w swoim działaniu. Ta nazwa nie była w żaden sposób zabezpieczona - dodawał.
Sprawę skomentował we wtorek też prezydent Warszawy i Szef Rady Politycznej Ruchu Tak! Dla Polski - Rafał Trzaskowski.
To nigdy nie miała być partia. Jeżeli ktoś próbuje się pod nas podszywać, to ja liczę na rozsądek Polek i Polaków. Będziemy dokładnie mówić o tym, że ci samorządowcy, który są związani z PiS-em, nie mają nic wspólnego z Ruchem Samorządowym Tak! Dla Polski - powiedział we wtorek naszemu dziennikarzowi Trzaskowski.
Wieczorem w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie Bartłomieja Kubicza. Zwrócił się on w nim do Jacka Karnowskiego.
"Zapraszam Pana do prawdziwej rozmowy. Otwartej, szczerej, bez kompleksów, podczas której będzie szansa na wypracowanie wspólnego stanowiska dotyczącego przyszłości Ruchu Tak Dla Polski i środowisk samorządowych" - napisał Kubicz.