Donald Tusk w ostrych słowach skomentował w mediach społecznościowych ostatnie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który przebywa na szczycie NATO w Waszyngtonie. Premier napisał m.in. o "pluciu na polski rząd".

Tusk: Nie na tym polega misja prezydenta

W środę po południu Donald Tusk zamieścił na platformie X wpis, w którym stanowczo odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Dudy.

"Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd" - napisał szef rządu.

Duda: Nie podpiszę tej ustawy

We wtorek prezydent w wywiadzie dla TVN24 zapowiedział, że nie podpisze ustawy przewidującej częściową depenalizację i dekryminalizację aborcji do dwunastego tygodnia ciąży. 

Prezydent był też pytany, czyje stanowisko przedstawi na szczycie NATO - rządu, czy swoje. Stanowisko rządu, które otrzymałem, jest całkowicie zbieżne z prowadzoną przez nas dotychczas polityką. Przez nas, czyli przez Polskę, przez poprzedni rząd, przeze mnie. Myśmy przeanalizowali to stanowisko w szczegółach, nie mam wobec tego stanowiska żadnych wątpliwości - odpowiedział prezydent.

Podkreślił, że może z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: "tak, przedstawię w stu procentach stanowisko rządu plus jeszcze pewne moje osobiste, dodatkowe elementy, które mieszczą się w zakresie merytorycznym stanowiska rządu".

Prezydent: Dochodzi do drastycznego łamania konstytucji

Ostrzej o obecnej władzy prezydent wypowiadał się w TV Republika. 

Dochodzi do drastycznego łamania prawa i konstytucji w Polsce w ciągu ostatniego pół roku (...) mamy do czynienia z czystym i oczywistym bezprawiem - mówił prezydent pytany o sprawę ks. Michała Olszewskiego i Funduszu Sprawiedliwości.

Duda dodał, że "w obecnej sytuacji porządku prawnego, praworządności, w jakiej znajduje się Polska" od czasu, kiedy premierem jest Donald Tusk, "wszystkie takie twierdzenia o brutalnym łamaniu prawa są wysoce prawdopodobne". 

W tym kontekście oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż to premier Tusk wydał "polityczne polecenie" wkroczenia przez policję do Pałacu Prezydenckiego, by aresztować Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.