Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że obecny ambasador przy NATO tak czy inaczej będzie przywołany do kraju. Dodał, że jeśli rząd podejmuje decyzję o tym, aby ktoś przestał być ambasadorem, to ma ku temu powody. Zapewnił, że szanuje uprawnienia konstytucyjne prezydenta.
W czwartek sejmowa komisja spraw zagranicznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Jacka Najdera na ambasadora RP przy NATO. Miałby zastąpić na tym stanowisku Tomasza Szatkowskiego.
Prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do kandydatury Najdera, zapowiedział, że nie podpisze zgody na tak ustanowionego ambasadora. Podkreślił, że kandydatura ta nie była z nim konsultowana i przez niego zaakceptowana, co uważa za złamanie dotychczasowej procedury.
Premier Donald Tusk był w czwartek pytany w TVP Info o zastrzeżenia prezydenta oraz o to czy zmieni decyzję ws. ambasadora przy NATO.
Tusk odparł, że rząd ma "bardzo poważne powody (do zmiany ambasadorów) i dotyczy to wielu placówek dyplomatycznych".
"I muszę powiedzieć, że minister (spraw zagranicznych Radosław) Sikorski, z którym często o tym rozmawiam, wykazuje daleko posuniętą cierpliwość. Ja wiem, jakie uprawnienia konstytucyjne ma prezydent i je szanuję" - podkreślił.
Szef rządu powiedział, że "w przeciwieństwie do PiS-u, w przeciwieństwie do prezesa (Jarosława) Kaczyńskiego i czasami także w przeciwieństwie do prezydenta Dudy, ma obsesję, żeby przestrzegać i szanować konstytucję".
"Jeśli podejmujemy decyzję o tym, aby ktoś przestał być ambasadorem, to mamy powód" - podkreślił.
Dodał, że do tej pory minister Sikorski "nie dokonał żadnych radykalnych zmian". "My nie mamy potrzeby odwetu tam, gdzie chodzi o bezpieczeństwo państwa. Tam gdzie bezpieczeństwo państwa może być narażone na szwank, tam musimy działać i nie będziemy się cofać, tzn. w zgodzie z konstytucją, z prawem, z interesem Rzeczpospolitej będziemy decyzje podejmować i ambasador przy NATO, tak czy inaczej, będzie przywołany do kraju" - powiedział Tusk.
Ambasadorów mianuje i odwołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek ministra spraw zagranicznych, zaakceptowany przez Prezesa Rady Ministrów.
Minister właściwy do spraw zagranicznych przed skierowaniem wniosku zasięga opinii Konwentu, w skład którego wchodzą: minister właściwy do spraw zagranicznych, szef Służby Zagranicznej oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP i Prezesa Rady Ministrów.