"Nie panikujemy, ale dobrze się przygotowujemy do ewentualnych konsekwencji wyższych ceł" - powiedział premier Donald Tusk, komentując decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie podwyższenia cła na stal i aluminium. Szef rządu powiedział, ile wynosi polski eksport aluminium do Stanów Zjednoczonych.
Wprowadzone wczoraj przez Donalda Trumpa podwyższone cła na aluminium i stal sprowadzaną do Stanów Zjednoczonych skomentował Donald Tusk podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem rządu.
Szef polskiego rządu powiedział, że nie jest zaskoczony decyzją Donalda Trumpa.
Wskazał też, że polski eksport aluminium do Stanów Zjednoczonych to 411 ton, natomiast do innych krajów - 264 tys. ton.
Nie panikujemy, ale dobrze się przygotowujemy do ewentualnych konsekwencji wyższych ceł - dodał premier.
Poinformował też, że w środę odbędą się konsultacje w sprawie ceł ze wszystkimi przedstawicielami krajów UE, podczas których zostanie ustalone stanowisko w tej sprawie.
Uważam, że jako Polska, jako UE powinnyśmy odpowiedzieć w sposób wyważony - powiedział premier. Warto zrobić wszystko, by uniknąć niepotrzebnych wojen handlowych i celnych, bo to przynosi negatywne konsekwencje dla producentów i konsumentów - dodał. Zaznaczył też, że ważne jest, by UE zachowała się solidarnie.
Prezydent USA podpisał w poniedziałek memorandum o nałożeniu 25-proc. ceł na import stali i aluminium. Więcej o tym znajdziecie TUTAJ.
W praktyce, oznacza to, że cła na stal i aluminium dotkną Kanadę, Meksyk, Brazylię, Unię Europejską, Japonię i Wielką Brytanię, które zostały wyłączone z ceł ogłoszonych przez Trumpa w 2018 r.
Trump zapowiedział nałożenie kolejnych ceł, mających zrównać stawki opłat nakładanych na produkty z USA przez inne kraje. Zapowiedział też podatki na importowane półprzewodniki, leki i auta.