W piątek poznamy nazwiska nowych ministrów w rządzie Donalda Tuska. Premier poinformował dziennikarzy, że konsultacje z prezydentem w sprawie rekonstrukcji rządu już się odbyły.
Rekonstrukcja rządu jest przygotowana - poinformował Donald Tusk. Rozmawiałem w tej sprawie z prezydentem Andrzejem Dudą. Ze względu na wyjazdy prezydenta, Andrzej Duda wręczy nominację w przyszłym tygodniu. Ale nowi ministrowie od razu zabiorą się do pracy - powiedział premier dziennikarzom.
Tusk zapowiedział, że 10 maja przyjmie rezygnacje od czterech urzędujących ministrów.
Dopytywany, czy w związku z rekonstrukcją zmniejszy się liczba ministerstw szef rządu odparł: "trochę tak".
Zapowiedziana przez premiera na 10 maja rekonstrukcja rządu wiąże się z tym, że niektórzy obecni ministrowie wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w Polsce 9 czerwca.
Obecny szef MAP Borys Budka będzie "jedynką" listy KO w okręgu śląskim, szef MSWiA Marcin Kierwiński otworzy listę KO w okręgu obejmującym Warszawę i osiem powiatów okołowarszawskich.
Bartłomiej Sienkiewicz wystartuje z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie - zaraz po zatwierdzeniu przez Radę Krajową PO list kandydatów do PE Sienkiewicz poinformował, że złożył na ręce szefa rządu rezygnację z funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
W wyborach do europarlamentu wystartuje też minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman (PSL), który ma znaleźć się na liście Trzeciej Drogi w okręgu obejmującym Wielkopolskę.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.
PiS przegrał wybory samorządowe, a dzisiaj ponosi tego konsekwencje - ocenił w środę premier Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o sytuację w samorządach w Małopolsce i na Podlasiu, gdzie PiS traci władzę w sejmikach.
Ja już się pogodziłem z interpretacją mediów, że PiS wygrał wybory samorządowe, więc teraz to wy musicie się wyplątać z tej interpretacji. Mnie nikt nie posądza o taką ocenę wyborów samorządowych - powiedział premier. Ocenił, że PiS te wybory przegrał, "a dzisiaj ponosi tego konsekwencje".
Szef rządu zaznaczył, że mówi o tym bez entuzjazmu, bo nie lubi sytuacji, gdy następuje "jakaś zmiana barw". Ale nie ulega wątpliwości, że bardzo dużo samorządowców PiS jest rozczarowanych PiS-em, nie tylko dlatego, że przegrali, ale też z wielu innych względów - ocenił premier.
Mnie uderzyło, i to chyba po raz pierwszy - i to jest bardzo groźny znak dla władz PiS - że doszło do tego, iż rekomendacja pana Kaczyńskiego nie zyskała uznania tam, w Małopolsce. I Podlasie też jest takim przykładem, także wiele powiatów - stwierdził, dodając, że "nie jest jakoś zachwycony ludźmi, którzy uciekają z tonącego okrętu", ale to rozumie.
Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w samorządzie województwa podlaskiego - ugrupowania koalicji rządowej, wsparte przez dwoje radnych PiS, doprowadziły we wtorek do wyboru nowego przewodniczącego sejmiku, a później zarządu regionu. Z kolei w Małopolsce w poniedziałek poseł Łukasz Kmita (PiS) nie został wybrany przez sejmik na nowego marszałka województwa małopolskiego.