Premier Donald Tusk w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zapowiedział, że "w sobotę, 7 grudnia poznamy kandydata Koalicji Obywatelskiej". PiS prawdopodobnie ujawni swego kandydata już 11 listopada.

Koalicja Obywatelska oficjalnie nie podała jeszcze nazwiska swego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Pewniakiem może się wydawać obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. To jego biorą pod uwagę sondażownie.

Ktoś, kto przemawiał na ostatniej konwencji

W opublikowanym w środę sondażu IBRIS przeprowadzonym dla "Rzeczpospolitej" to on wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Na Trzaskowskiego zagłosowałoby 34,2 proc. badanych (na drugim miejscu w tym sondażu uplasował się Karol Nawrocki jako kandydat PiS z poparciem 22,2 proc., na trzecim Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi (10,2 proc.).

Na giełdzie nazwisk pojawia się jednak także kandydatura Radosława Sikorskiego, a nawet samego Donalda Tuska, choć premier zaprzeczył, by rozważał start w wyborach.

W środowym wywiadzie dla "Wyborczej" Tusk powiedział, że Koalicja Obywatelska ujawni nazwisko swego kandydata w sobotę, 7 grudnia.

Kto nim będzie? "Osoba, która przemawiała na naszej ostatniej konwencji" - odpowiedział Tusk.

To niewiele wyjaśnia. Podczas sobotniej konwencji przemawiali bowiem kolejno: Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, Barbara Nowacka, Radosław Sikorski, Iwona Hartwich, Aleksandra Gajewska i Adam Szłapka. Prezydent Warszawy wystąpił zaraz po premierze, a przed szefem MSZ - być może w tej kolejności kryje się klucz.

Sam Radosław Sikorski, pytany podczas sobotniej konwencji KO o ambicje kandydowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, odparł: "Każdy polityk ma buławę w plecaku".

Kiedy kandydat PiS?

Kandydata PiS na prezydenta poznamy najprawdopodobniej 11 listopada. Te datę wskazał Patryk Jaki, który w ostatnią sobotę był gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM. 

Wiele wskazuje na to, że będzie to 11 listopada, czyli bardzo charakterystyczne święto, ważny moment, do którego chcemy się odwoływać - zapowiedział Patryk Jaki.

Prawo i Sprawiedliwość chciałoby w ten sposób powtórzyć manewr, który zakończył się sukcesem wyborczym Andrzeja Dudy. Kandydatura tego nieznanego wówczas szerzej polityka została przedstawiona 11 listopada 2014 r. podczas obchodów rocznicy odzyskania niepodległości w hali "Sokoła" w Krakowie.

W tych wyborach PiS prawdopodobnie postawi na kandydata, który nie jest politykiem z pierwszego szeregu partii. Stąd obecność w ostatnim sondażu IBRiS Karola Nawrockiego, prezes IPN.

Kandydatem Trzeciej Drogi będzie najpewniej Szymon Hołownia, choć koalicja PS i Polski 2050 nie podjęła jeszcze formalnej decyzji w tej sprawie. 

Lewica również nie ujawniła jeszcze nazwiska kandydatki (politycy podkreślają, że kandydować będzie kobieta). W tej chwili najczęściej wskazywana jest Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska.