Prezydent ma czas do połowy sierpnia, by ogłosić oficjalną datę wyborów parlamentarnych. W grę wchodzą cztery terminy. Nie jest jednak tajemnicą, że rząd chciałby połączyć wybory z referendum dotyczącym relokacji migrantów. Która data byłaby zatem najbardziej odpowiednia? 41,7 proc. Polaków chce, by głosowanie odbyło się najwcześniej jak to możliwe - 15 października - tak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
Zapisy konstytucji stawiają sprawę jasno. Prezydent musi ogłosić termin wyborów parlamentarnych nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Dzień głosowania musi być terminem wolnym od pracy i przypadającym w ciągu 30 dni przed upływem kadencji Sejmu i Senatu.
Jeśli więc wybory miałyby odbyć się w terminie konstytucyjnym, w grę wchodziłyby cztery daty: 15 października, 22 października, 29 października i 5 listopada. Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, prezydent Andrzej Duda wybierze ten pierwszy termin, a swoją decyzję ogłosi już w poniedziałek.
Większość Polaków uważa, że wybory odbędą się w którymś z powyższych terminów (68,6 proc.). Na ocenę przyszłych działań prezydenta mają co prawda wpływ preferencje polityczne respondentów, ale dużych różnic między zwolennikami PiS i opozycji - nie ma. Ponad 90 proc. ankietowanych, którzy sympatyzują z obozem Zjednoczonej Prawicy, twierdzi, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie. Podobnego zdania jest prawie 70 proc. tych, którzy opowiadają się za partiami opozycyjnymi.
Skoro większość respondentów uważa, że wybory odbędą się zgodnie z planem, pozostaje pytanie, który termin byłby najwłaściwszy. Wiele wskazuje na to, że Polacy chcą głosować jak najszybciej. Zdecydowana większość ankietowanych (ponad 40 proc.) opowiada się za najwcześniejszym terminem wyborów - 15 października. Zdecydowanie mniej jest zwolenników przeprowadzenia głosowania 22 października (15,6 proc.). Jeszcze mniej osób chce, by wybory odbyły się 29 października (3,1 proc.). Za głosowaniem w listopadzie jest 6,7 proc. ankietowanych.
Warto jednak zaznaczyć, że prawie co trzeci Polak nie ma wyrobionego zdania na temat najlepszego terminu do przeprowadzenia wyborów.
Sondaż przeprowadzony został w dniach 28-30 lipca 2023 roku.