Liderzy Konfederacji wybrali kandydata, który wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. To Sławomir Mentzen.

Rada Liderów postanowiła, że kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich z ramienia Konfederacji będzie Sławomir Mentzen - przekazał PAP Bartłomiej Pejo - poseł i jeden z liderów partii.

Rada Liderów Konfederacji to kilkunastoosobowy organ, w którym zasiadają m.in. Bartłomiej Pejo, Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun czy Konrad Berkowicz. 

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r.

Propozycja prawyborów "na całej prawicy" upadła

W zeszłym tygodniu lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wyraził zainteresowanie ideą przeprowadzenia prawyborów "na całej prawicy". Zapewnił, że w jest gotowy do rywalizacji i jak najlepszego reprezentowania wyborców PiS. Dodał, że jeżeli PiS nie zgodzi się na takie prawybory, będzie namawiał liderów Konfederacji do poparcia kandydatury posła Konfederacji, lidera wchodzącej w jej skład Nowej Nadziei Sławomira Mentzena.

Propozycja przeprowadzenia wspólnych prawyborów spotkała się z krytyką szeregu polityków PiS w mediach społecznościowych.

"Jeżeli wspólny kandydat, to trzeba by pójść znacznie dalej, a na to - jak sądzę - nikt nie ma ochoty. Mam na myśli choćby klub w Sejmie i wybory parlamentarne" - pisał na platformie X poseł PiS Łukasz Schreiber.

Kim jest Sławomir Mentzen?

Sławomir Mentzen 15 października 2023 r. zdobył mandat poselski. Głosowało na niego 101 269 osób.

Mentzen ma 37 lat. Jest doktorem nauk ekonomicznych i doradcą podatkowym.

Pamiętna debata z Ryszardem Petru

Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi Sławomir Mentzen wziął udział w zorganizowanej przez RMF FM debacie gospodarczej z Ryszardem Petru. Starcie polityków cieszyło się dużym zainteresowaniem słuchaczy i internautów.

UE, która zapewnia swobodę poruszania, przepływu kapitału, usług, osób jest świetnym rozwiązaniem - mówił w RMF FM Mentzen, ale nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi, jak zagłosowałby w ewentualnym referendum ws. wyjścia Polski w Unii Europejskiej.

Mam slogan - żeby w Polsce było lepiej, trzeba zlikwidować: PIT, CIT, ZUS, VAT, TVP, TVN, PLATFORMĘ I PIS. To oczywiście żart, który większość ludzi rozumie. A wracając do ZUS, jest to oczywista piramida finansowa i dziwię się, że zarząd ZUS jeszcze nie siedzi z przepisów o oszustwie - podkreślał polityk Konfederacji, pytany o to, czy naprawdę chce likwidacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.