„Będę w każdej minucie pilnował tego, aby do dyplomacji wróciła apolityczność i profesjonalizm. Będę każdą godzinę poświęcał na służbę Rzeczpospolitej zgodnie ze złożonym właśnie ślubowaniem” – zapowiedział nowy szef MSZ Radosław Sikorski. Dodał, że „dyplomacja to pierwsza linia obrony Rzeczpospolitej”.
Jestem wzruszony i przejęty tym, że znowu mogę służyć Rzeczpospolitej w tej samej roli Ministra Spraw Zagranicznych. Czasy stały się jeszcze bardziej wymagające. Wojna u granic, niepewna sytuacja całego Zachodu. Dyplomacja to pierwsza linia obrony Rzeczpospolitej. Będę w każdej minucie pilnował tego, aby wróciła do niej apolityczność, profesjonalizm. Będę każdą godzinę poświęcał na służbę Rzeczpospolitej zgodnie ze złożonym właśnie ślubowaniem - zadeklarował Sikorski w środę podczas konferencji prasowej.
Pytany o pierwsze decyzje, które podejmie, odpowiedział, że to decyzje kadrowe. Powołanie nowych wiceministrów i dyrektora generalnego. Za chwilę Kolegium Służb Specjalnych, trudne decyzje budżetowe - zauważył szef MSZ.
Dodał, że będzie wspierał prezesa Rady Ministrów w jego podróży do Brukseli. Tam sprawy i Ukrainy, i Krajowego Planu Odbudowy, planowanie kolejnych wizyt i też pierwsze rozmowy z partnerami zagranicznymi - poinformował minister.
Sikorski zapytany o największe wyzwanie, jakie przed nim stoi, ocenił, że to zapewnienie bezpieczeństwa Polski, wygaszenie "zbędnych konfliktów z niektórymi sojusznikami", instytucjami europejskimi i pilnowanie, aby Polska rosła w hierarchii narodów. "Polska może być lepsza, może być lepsza, niż jest i może być lepsza niż inni" - dodał szef MSZ.