Rosyjskie media na razie prawie nie zauważyły polskiego referendum. W gazetach brakuje nie tylko komentarzy, ale nawet informacji o wynikach referendum. Dziś telewizja nadaje jedynie krótkie migawki, opatrzone kilkoma zdaniami informacji.

Jak tłumaczy moskiewski korespondent RMF, dla większości Rosjan Polska jest tylko jednym z małych krajów Europy Środkowej, niezbyt liczącym się w rosyjskiej polityce.

Ponadto wczorajsze wyniki referendum opublikowano, gdy w Moskwie była już noc, dlatego komentarze w gazetach pojawią się dopiero jutro. Jedynie internetowy portal grani.ru napisał, że w UE pojawi się duży i niezwykle ambitny kraj, który nie będzie godził na drugoplanowe role.

Także Rosja będzie musiała się liczyć z tym, że pojawił się kolejny kraj, poważnie wpływający na wspólną europejską politykę. Tym bardziej, że Warszawa ma ambicje zostać koordynatorem unijnej polityki wschodniej. Chociaż władze w Polsce nie powinny liczyć na to, że Francja i Niemcy w najbliższej przyszłości będą powierzać im odpowiedzialne zadania, zwłaszcza po Iraku - napisały grani.ru.

09:40