"Podjąłem decyzję o dymisji Piotra Nowaka z funkcji ministra rozwoju i technologii" - poinformował w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Odwołany minister objął stanowisko pod koniec października ubiegłego roku.

"Decyzja jest podyktowana tym, że wyczerpała się uzgodniona formuła współpracy z panem ministrem" - powiedział szef rządu Mateusz Morawiecki.

Co kryje się pod tymi słowami? Chodzi m.in. o wypowiedź Piotra Nowaka ws. Krajowego Planu Odbudowy, czyli gigantycznych pieniędzy dla Polski, zablokowanych przez UE z powodu sporu na linii Warszawa - Bruksela ws. praworządności.

Minister rozwoju i technologi wyszedł przed szereg ogłaszając dwa dni temu, że wszystko w tej sprawie zostało już uzgodnione. A konkretnie, że jest już polityczna zgoda w UE na odblokowanie środków dla Polski. A tymczasem trwają jeszcze zakulisowe rozmowy.

Wypowiedź ministra zdenerwowała wielu polityków w Brukseli i wprawiła w osłupienie m.in. polityków w obozie władzy w Polsce.

Odblokowanie unijnych środków w ramach KPO to zbyt misterna układanka, żeby ją burzyć nieprzemyślanymi wypowiedziami - uznano w KPRM.

Premier: Nie ma jeszcze porozumienia z KE w sprawie KPO

"Nie ma jeszcze porozumienia z Komisją Europejską w sprawie KPO. Pracujemy nad tym" - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu pytany był, czy poza ustawą prezydencką zostaną wprowadzone jakieś inne zmiany w wymiarze sprawiedliwości i czy jest porozumienie z Komisją Europejską co do kształtu reform.

"Nie ma porozumienia jeszcze z Komisją Europejską w sprawie KPO. Pracujemy nad tym. Minister Waldemar Buda pracuje bardzo intensywnie nad tym od strony technicznej. Ja bardzo często, właściwie co kilka dni rozmawiam o tym z przewodniczącą Ursulą von der Leyen" - zaznaczył szef rządu.

Minister Nowak o KPO

Komisja Europejska "lada chwila" powinna dać zielone światło dla uruchomienia Krajowego Planu Odbudowy; jest polityczna zgoda w KE na jego uruchomienie - zapowiedział 22 marca tego roku minister rozwoju i technologii Piotr Nowak.

Według tej wypowiedzi, trzech unijnych komisarzy miało zapewnić, że jest w Komisji Europejskiej polityczna zgoda na Krajowy Plan Odbudowy i że "lada chwila" zostanie on uruchomiony. Minister podkreślił, że Polska spełniła warunek KE dotyczący projektu ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Taki projekt wpłynął do Sejmu - przekazał wtedy szef MRiT.

Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

W lecie ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej SN zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, także premier Mateusz Morawiecki mówił, że ta izba zostanie zlikwidowana.

Sejm zajmie się w czwartek pięcioma projektami ustaw: prezydenckim, autorstwa PiS, autorstwa Solidarnej Polski i złożonym przez opozycję, zakładającymi likwidację albo przekształcenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

TSUE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.