Poseł Łukasz Schreiber z PiS, były minister i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta Bydgoszczy. Podkreślił, że chce dać mieszkańcom realną alternatywę, a miasto potrzebuje nowej energii.
Ponad 50 proc. mieszkańców Bydgoszczy mówi, że chce zmian. Bydgoszczanie patrzą i obserwują co się dzieje. Bydgoszcz stoi w rozwoju i stoi w korkach, komunikacja to raczej powód do kpin niż do jakiegokolwiek triumfu. Bydgoskie inwestycje to przykład tego, jak nie planować i jak nie budować. To i jeszcze wiele więcej składa się na to, że zdecydowałem się ubiegać się na urząd prezydenta miasta Bydgoszczy - powiedział Łukasz Schreiber na konferencji prasowej.
Polityk zaznaczył, że kandyduje dlatego, że jest przekonany, że na szali może postawić swoje doświadczenie, zaangażowanie, determinację, ale też swoje osiągnięcia.
Zapewnił, że niezależnie w jakimkolwiek miejscu był, to Bydgoszcz zawsze była w centrum jego zainteresowań.
Wymienił przedsięwzięcia, które w ostatnich pięciu latach udało się zrealizować w mieście lub są w trakcie realizacji czy też pozyskano na nie środki dzięki jego staraniom. Wśród nich znalazły się m.in. powstanie drogi ekspresowej S5, inwestycje na Politechnice Bydgoskiej, budowa kampusu Akademii Muzycznej i zdobycie funduszy dla szpitali.
Schreiber podkreślił, że Bydgoszcz jest miastem niewykorzystanych szans i trzeba to zmienić, bo jest piękne miasto.
Zapewnił, że jego kampania wyborcza nie będzie kampanią nienawiści, przeniesieniem wojny polsko-polskiej na bydgoski grunt.
Będziemy w kampanii pokazywać naszą wizję rozwoju Bydgoszczy. Bydgoszczanie zasługują na realną debatę o mieście.(...) Bydgoszcz potrzebuje nie administratora, ale potrzebuje gospodarza. Bydgoszcz nie potrzebuje kłótni i wojny, ale współpracy i dialogu. Bydgoszcz nie potrzebuje nie chaotycznych działań, ale zaplanowanej strategii, którą będzie można konsekwentnie realizować. Miasto potrzebuje nowej energii - podkreślił Schreiber.
Łukasz Schreiber ma 36 lat. W Sejmie zasiada trzecią kadencję, jest pełnomocnikiem PiS w woj. kujawsko-pomorskim. W latach 2018-2019 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a w latach 2019-2023 zajmował stanowisko ministra-członka Rady Ministrów. Zanim został posłem, był radnym miasta Bydgoszczy.