Iwona Arent (PiS) wydała oświadczenie, w którym powiadomiła o zawieszeniu aktywności politycznej. To konsekwencja publikacji w polskich mediach, według których syn posłanki miał brutalnie pobić swoją byłą dziewczynę.

"Jestem wstrząśnięta ostatnimi informacjami medialnymi. Wymagają one pełnego wyjaśnienia i w żaden sposób nie mogą być usprawiedliwione. Absolutnie żadna forma fizycznej i psychicznej przemocy nie powinna mieć miejsca w stosunku do nikogo, szczególnie kobiety" - napisała Iwona Arent w swoim oświadczeniu.

Posłanka dodaje, że teraz musi całkowicie poświęcić się "trudnym sprawom rodzinnym", co uniemożliwi jej prowadzenie działań społecznych.

Komunikat pojawił się po tym, gdy "Super Express" ujawnił nowe szczegóły w sprawie pobicia Pauliny C., byłej dziewczyny syna Iwony Arent. Michał A. miał zaatakować kobietę i narazić ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.