Pierwsze amerykańskie powietrzne ataki na Irak mają na celu unieszkodliwienie Saddama Husajna, irackiego prezydenta - zgodnie twierdzą media i agencje informacyjne, które powołują się na źródła wojskowe.

Pierwsze uderzenia zostały przeprowadzone przez samoloty B-1, B-2, B-52 i F-117. Dodatkowo Amerykanie wystrzelili ok. 40 pocisków rakietowych z okrętów wojennych na Morzu Czerwonym i w Zatoce Perskiej oraz z baz lądowych. Celem ataków były obiekty w Bagdadzie i na południu od irackiej stolicy, które mają znaczenie wojskowe.

Chodzi o to, by uniemożliwić Husajnowi prowadzenie wojny - twierdzą anonimowe źródła. Według telewizji CNN, pocisk rakietowy, wystrzelony z amerykańskiego bombowca typu stealth (trudno wykrywalnego przez radar) był wymierzony bezpośrednio w Saddama.

Brak potwierdzenia tej informacji. Irak potwierdził, że amerykańskie rakiety trafiły w obiekty wojskowe. Na razie nie wiadomo, jakie są skutki tych nalotów. Trzy fale ataków rozpoczęły się po upływie ultimatum postawionego przez prezydenta George’a W. Busha irackiemu przywódcy.

foto US Army

07:25