Wicepremier Jarosław Gowin obiecuje nowy program pomocowy dla województwa warmińsko-mazurskiego. Premier Mateusz Morawiecki jednak mocno się od tego pomysłu dystansuje. Mamy więc tarcie w rządzie w sprawcie wsparcia dla regionu najdłużej objętego drastycznymi, koronawirusowymi obostrzeniami.
Podczas konferencji prasowej w Olsztynie wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii, Jarosław Gowin stwierdził, że pandemia uderza nie tylko w polskie firmy, ale również w kondycję całego społeczeństwa i samorządów. Jak ocenił, sytuacja jest trudna zwłaszcza w tych regionach, które w stosunkowo dużym stopniu opierają swój rozwój na branżach szczególnie dotkniętych kryzysem, na przykład turystyce.
Gowin podkreślił, że jego zdaniem straty gospodarcze powinny być zrekompensowane. Dodał, że jest to ocena zarówno jego, jak i struktur Porozumienia z Warmii i Mazur, w tym posłów Wojciecha Maksymowicza i Michała Wypija.
Dlatego w przyszłym tygodniu przedstawię Radzie Ministrów projekt uchwały, która przewiduje przeznaczenie dla samorządów woj. warmińsko-mazurskiego dodatkowej kwoty 200 mln zł - zapowiedział Gowin.
Liczę na to, że ten projekt zostanie poparty ponad podziałami przez wszystkich parlamentarzystów z Warmii i Mazur, zwłaszcza z PiS i Zjednoczonej Prawicy - zaznaczył Gowin.
Liczę też na to, że moje koleżanki i koledzy z rządu przychylą się do tej inicjatywy. Dlatego, że te 200 mln zł to są środki niezbędne dla Ziemi Warmińsko-mazurskiej do tego, żeby w obszarze samorządowym zniwelować przynajmniej część strat wynikających z pandemii i dodatkowych obostrzeń, które z uzasadnionych powodów, ale dotknęły Warmię i Mazury w minionym miesiącu w sposób szczególnie dotkliwy - dodał.
Jak zauważył Jarosław Gowin, jest to projekt uchwały Rady Ministrów, więc wymaga akceptacji całego rządu. Dodał, że jest w tej sprawie dobrej myśli, bo kwota, która miałaby trafić na Warmię i Mazury jest oparta o precyzyjnie wyliczenia ministerstwa.
Polityk mówił, że mają być to środki dla samorządów, a pomysł jest wzorowany na programie wsparcia dla gmin górskich sprzed kilku miesięcy, który był pozytywnie oceniany przez samorządowców. Mam nadzieję, że analogiczny program zrealizujemy tutaj na Warmii i Mazurach - dodał.
Oczywiście całą decyzję musi już podjąć pan premier Mateusz Morawiecki, ale jest przygotowany wniosek, jest przygotowane instrumentarium, są przygotowani urzędnicy do tego, żeby ten proces przekazywania środków wdrożyć - powiedział z kolei uczestniczący w konferencji prasowej poseł Porozumienia Michał Wypij.
Premier Mateusz Morawiecki jednak nie był zachwycony pomysłem Jarosława Gowina. Zapytany o poparcie pomysłu wiceministra stwierdził, że dla poszkodowanych regionów ma inne, lepsze programy.
Stąd też taki program, jak rządowy fundusz inwestycji drogowych. Tak jak dla miejscowości i terenów po PGR-owskich i tak jak duży nasz program Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. I to z nich głównie korzysta Warmia i Mazury - stwierdził szef rządu.
Warmińsko-mazurskie jako pierwsze województwo w kraju zostało od 27 lutego objęte regionalnym lockdownem. Od tego czasu zamknięte są m.in. hotele, instytucje kultury, obiekty sportowe i ograniczono działalność galerii handlowych. Potem takie ograniczenia wprowadzono również w województwach: pomorskim, mazowieckim i lubuskim.
Od 20 marca obostrzenia epidemiczne obowiązują na terenie całego kraju. Zamknięte pozostają m.in. galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, obiekty noclegowe, siłownie, a także żłobki i przedszkola; uczniowie uczą się zdalnie. Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że obostrzenia zostają przedłużone do 18 kwietnia.