Czy wydatki dokonywane z Funduszu Sprawiedliwości na kampanię Suwerennej Polski były zgodne z zawartymi w Kodeksie wyborczym zasadami finansowania kampanii wyborczych? Zawiadomienie w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej złożył minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Do Krajowego Biura Wyborczego (KBW) zostało skierowane zawiadomienie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara (KBW zajmuje się obsługą Państwowej Komisji Wyborczej).
Szef resortu sprawiedliwości chce, by PKW sprawdziła, czy wydatki dokonywane z Funduszu Sprawiedliwości były zgodne z zawartymi w Kodeksie wyborczym zasadami finansowania kampanii wyborczych. Poprzednie kierownictwo MS przyznało w sumie 2043 dofinansowań na łączną sumę 224 mln zł, w tym 201,1 mln zł w okręgach, gdzie startowali kandydaci Suwerennej Polski - podał Bodnar.
Krajowe Biuro Wyborcze w odpowiedzi na pytania PAP poinformowało, że PKW otrzymała zawiadomienie z MS dotyczące Funduszu Sprawiedliwości. Biuro przypomniało też, że Państwowa Komisja Wyborcza bada sprawozdania i informacje finansowe przedkładane przez partie polityczne oraz sprawozdania finansowe przedkładane przez pełnomocników finansowych komitetów wyborczych na podstawie ustawy o partiach politycznych i Kodeksu wyborczego.
Tak, jak miało to miejsce do tej pory w przypadku każdego z komitetów, wszelkie informacje mogące mieć wpływ na ocenę zgodności z prawem gospodarki finansowej partii politycznych i komitetów wyborczych są wykorzystywane w trakcie badania sprawozdań - podało KBW.
Biuro przypomniało też, że w wyniku badania przez PKW sprawozdanie może zostać przyjęte bez zastrzeżeń, przyjęte ze wskazaniem uchybień lub odrzucone. Następuje to w drodze podjęcia przez Państwową Komisję Wyborczą uchwały, która opatrzona jest uzasadnieniem wskazującym podstawy faktyczne i prawne rozstrzygnięcia. Na uchwałę odrzucającą sprawozdanie dane ugrupowanie może odwołać się w skardze do Sądu Najwyższego.
Konsekwencje odrzucenia sprawozdania (m.in. zmniejszenie kwoty przysługującej dotacji podmiotowej i zmniejszenie kwoty subwencji na działalność statutową partii lub utrata prawa do subwencji) określają przepisy właściwej ustawy - dodało KBW.
Zastrzegło też, że "Państwowa Komisja Wyborcza nie zajmuje stanowiska w sprawach gospodarki finansowej partii politycznych i komitetów wyborczych w innej formie i nie komentuje informacji na ten temat przed podjęciem uchwał w tych sprawach". Przy czym należy pamiętać, iż nie ma żadnej podstawy prawnej, która umożliwiałaby wznowienie postępowań w sprawach już zakończonych - podało KBW.
W ubiegłym tygodniu MS opublikowało interaktywną mapę dotyczącą środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem - na podstawie paragrafu 11 rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Przepis ten umożliwia, by "w uzasadnionych przypadkach" dysponent funduszu, którym jest szef MS, mógł przyznawać dotacje według swojego uznania. W konsekwencji umożliwia to zawarcie umowy z ubiegającą się o pieniądze organizacją o powierzenie zadania nieobjętego programem lub naborem wniosków.
Resort wskazał na powiązanie środków z funduszu z okręgami wyborczymi, w których startowali do wyborów politycy Suwerennej Polski.
MS podało, że przyznano dofinansowania 224 mln zł, w tym 201,1 mln zł w okręgach, gdzie startowali politycy Suwerennej Polski. Najwięcej spośród okręgów, w których kandydaci Suwerennej Polski zdobyli mandaty, bo 19 mln zł dotacji, przyznano w okręgu wyborczym nr 7 (Chełm), skąd startował ówczesny wiceszef MS Marcin Romanowski, któremu podlegał Fundusz Sprawiedliwości.
17,1 mln zł przyznano w okręgu nr 33 (Kielce), gdzie startował sekretarz generalny Suwerennej Polski Mariusz Gosek (a także prezes PiS Jarosław Kaczyński). Z kolei w okręgu nr 23 (Rzeszów) przyznano 16 mln zł, skąd startowali członkowie ówczesnego resortu sprawiedliwości: lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro oraz Marcin Warchoł, który również kandydował w wyborach prezydenckich w Rzeszowie. W okręgu nr 15 (Tarnów), skąd posłem został Norbert Kaczmarczyk, przyznano 14 mln zł, a w okręgu nr 30 (Rybnik), gdzie z sukcesem startował Michał Woś - 12,2 mln zł.
Resort informował też, że w przypadku 40 proc. obowiązujących umów Funduszu Sprawiedliwości są wątpliwości, czy dotacje przyznano zgodnie z prawem, a 23 umowy nie będą realizowane i być może Ministerstwo Sprawiedliwości będzie dochodziło zwrotu środków.