Nad Polskę dotarł pył znad Sahary - na razie w śladowych ilościach, ale w piątek będzie go już zdecydowanie więcej. To też może być najcieplejszy dzień w tym tygodniu.
Znów - jak co roku - odwiedziła nas Afryka. W ten żartobliwy sposób można określić napływ nad Polskę pyłu saharyjskiego.
Na razie mamy do czynienia ze szczątkowymi ilościami, które w głównej mierze skoncentrowały się nad południową i południowo-wschodnią częścią naszego kraju, a w mniejszym stopniu nad centralną.
Pyłu naszej atmosferze będzie jednak więcej. Eksperci z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW zaprezentowali symulację rozprzestrzeniania się pyłu znad Sahary.
Przedstawiamy nasz prognoz numeryczn rozprzestrzeniania si w atmosferze pyu znad Sahary. W opracowaniu wykorzystano system RIOT, ktry wykorzystywany jest do symulacji rozprzestrzeniania si dowolnego typu zanieczyszcze. Horyzont czasowy prognozy 04.03.2024.#IMGWCMM pic.twitter.com/v0o7NauvNM
IMGW_CMMFebruary 28, 2024
Wynika z niej, że wyjątkowy pod tym względem będzie piątek, kiedy pyłu nad Polską będzie najwięcej. Jego napływ sprawi, że może to też być najcieplejszy dzień w tym tygodniu.
Z animacji jednoznacznie wynika, że może się on rozprzestrzeniać w naszej atmosferze nawet przez kolejny tydzień.
A kt to znw do nas si wybra? pic.twitter.com/LI95lac1oO
MeteoprognozaPLFebruary 29, 2024
Przyczyną obecności pyłu znad Sahary w nasze atmosferze jest adwekcja ciepłego powietrza z południa, które napływa nad Europę. To zjawisko odpowiedzialne za transport drobinek pyłu na znaczne odległości. Co ciekawe, nie tylko Polska doświadcza tego zjawiska - pył dotarł już do większości krajów Europy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Pył znad Sahary nie jest groźny dla człowieka, tym bardziej, że jego stężenie jest niewielkie. Pewne dolegliwości mogą mogą odczuć jednak osoby z chorobami płuc czy astmatycy.
Jeżeli ktoś ma problemy ze zdrowiem, szczególnie z układem oddechowym, to mogą te dolegliwości nasilać się wraz z pojawieniem się tego pyłu w powietrzu. Chodzi tu głównie o osoby, które chorują na astmę, czy też mają uczulenia na różnego rodzaju pyłki. Te objawy mogą ulegać zaostrzeniu, ale większego zagrożenia dla zdrowia ten pył ze sobą nie niesie - powiedział Piotr Szuster z IMGW i Polskich Łowców Burz w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem na antenie internetowego Radia RMF24.
Nie można jednak zapominać o pewnym dyskomforcie, jakim jest konieczność częstszego mycia samochodów czy okien, które ulegają zabrudzeniu.