Na południowym wschodzie przez większość dnia powinno być jeszcze słonecznie i bez opadów – powiedziała synoptyk IMGW Małgorzata Tomczuk. W tej części Polski będzie także najcieplej, do 23 stopni Celsjusza. W pozostałej części kraju spodziewane są przelotne opady deszczu.
Pojawią się też burze - ostrzegła Małgorzata Tomczuk z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Zaznaczyła przy tym, że największe zagrożenie burzami jest w pasie od Podlasia po Śląsk. Mogą się pojawić na Górnym Śląsku, w Małopolsce, Lubelskiem, we wschodniej części Mazowsza i północnej woj. podkarpackiego.
Po przejściu strefy frontu, jak podała synoptyk IMGW, na zachodzie może się rozpogodzić, a opady zanikną.
Najchłodniej będzie nad morzem - 12-13 stopni Celsjusza. W centrum temperatura wzrośnie do 16-17 stopni. Najcieplej powinno być na południowym wschodzie - do 23 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie nadal słaby i umiarkowany. Silniejszy tylko w czasie burz, w porywach do 65 km/h. Powieje z kierunków południowych, od zachodu skręcających na zachodni.
Noc z wtorku na środę będzie kolejną chłodną z przymrozkami.