Dwie osoby nie żyją, kilka jest rannych, a ponad 130 tys. gospodarstw domowych i firm pozbawionych zostało elektryczności. Przez Wielką Brytanię w piątek i sobotę przeszedł orkan Malik. A już w niedzielę spodziewany jest kolejny - Corrie. Z powodu orkanu Malik zamknięto w sobotę wieczorem most łączący Danię ze Szwecją nad cieśniną Sund. Na Bałtyku nie kursują promy, w tym zawijające do polskich portów.
Ofiarami śmiertelnymi są 60-letnia kobieta z Aberdeen w północno-wschodniej Szkocji i dziewięcioletni chłopiec z małej miejscowości Winnothdale w hrabstwie Staffordshire w środkowej Anglii. Na obydwoje spadły powalone przez wiatr drzewa.
Ale tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że nie ma więcej zabitych, bo wiadomo o co najmniej dwóch przypadkach, gdzie drzewa spadły na samochody, w których byli kierowcy i pasażerowie. Pojazdy zostały kompletnie zmiażdżone. Doszło do tego w Manchesterze i w Bradford w północnej Anglii. W obu sytuacjach kierowcy doznali tylko niewielkich obrażeń.
Najpoważniejsze straty orkan spowodował w Szkocji i w północnej Anglii. W wielu miejscach drogi są nieprzejezdne z powodu powalonych drzew. W Szkocji niektóre pociągi zostały odwołane, najwięcej utrudnień jest w północnej i wschodniej części kraju. Pozrywane są także linie wysokiego napięcia.
W całej Wielkiej Brytanii w efekcie przejścia orkanu Malik prądu pozbawionych zostało ponad 130 tys. gospodarstw domowych i firm. Do części z nich zostały one już przywrócone, ale co najmniej 20 tys. odbiorców pozostanie przez noc bez dostaw energii.
Na dodatek jest prawdopodobne, że zanim usunięte zostaną szkody spowodowane przez ten orkan, już będą następne. Meteorolodzy zapowiadają, że w niedzielę do Wielkiej Brytanii dotrze kolejny orkan - Corrie. Ma on przejść mniej więcej przez te same obszary, co Malik.
Ostrzeżenie w związku z silnymi wiatrami, których prędkość może dochodzić do 120-140 km/godz., wydano dla całej Szkocji i północnej Anglii od godz. 18. w niedzielę do godz. 12. w południe w poniedziałek.
Przeprawa nad cieśniną Sund ma być zamknięta dla ruchu samochodowego oraz pociągów co najmniej do godz. 8. rano w niedzielę.
W portach pozostały promy, w tym obsługujące linie ze Świnoujścia do szwedzkiego miasteczka Ystad oraz z Gdańska do Nynaeshamn. Odcięta od świata jest szwedzka wyspa Gotlandia.
W Danii oraz w południowej Szwecji z uwagi na możliwe awarie trakcji elektrycznych wstrzymano ruch pociągów.
Jak podała duńska telewizja TV2, przetaczający się przez Skandynawię orkan Malik jest najsilniejszym wiatrem od 2017 roku. W miejscowości Thorsminde w Zachodniej Jutlandii nad Morzem Północnym wiatr osiągnął prędkość 27 m na sek., a w porywach nawet 38,5 m na sekundę.
Duńskie media donoszą o licznych połamanych drzewach, uszkodzeniach budynków oraz lokalnych awariach sieci energetycznych. Policja apeluje o pozostanie w domach.
Natomiast w Szwecji w Uddevalli pod Goeteborgiem doszło do podtopień.