Czeka nas kolejny niebezpieczny dzień w pogodzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami z gradem, przy czym najgwałtowniejsze zjawiska wystąpią w południowej części kraju. Organizacja Polscy Łowcy Burz przekazała z kolei, że niewykluczony jest grad o średnicy dochodzącej do 7 centymetrów, a nawet trąby powietrzne.
Dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska przekazała, że najgwałtowniejsze zjawiska wystąpią po południu na krańcach południowych Polski.
W ciągu dnia, ok. godz. 12:00, dojdzie do Polski kolejna strefa burz. Obejmą one obszar woj. łódzkiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego oraz częściowo także mazowieckiego i lubelskiego - wyjaśniła synoptyk. Podkreśliła, że te burze miejscami będą słabsze, spadnie około 20-25 mm deszczu, a porywy wiatru sięgną do 70 km/h.
Ostrzegła jednak przed burzami na krańcach południowych - w Małopolsce, na Podkarpaciu i południu Lubelszczyzny. Tutaj burze mogą być naprawdę gwałtowne z ulewnym deszczem, punktowo dochodzącym do nawet 40 mm, i porywistym wiatrem - nawet do 90 km/h - dodała.
Burze w tych rejonach najgwałtowniejsze będą w godzinach popołudniowych, między godz. 14:00 a 18:00. Wieczorem stopniowo będą się uspokajały i zanikały. Od około godziny 22:00 nad Polskę nadejdzie kolejna strefa burz. Tym razem zagrzmi na północnym-wschodzie.
W związku z prognozami, IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami z gradem. Obowiązują one w dziesięciu województwach.
Alerty IMGW drugiego stopnia przed burzami z gradem dotyczą:
- praktycznie całego woj. podkarpackiego,
- południowej części woj. lubelskiego,
- dwóch południowych powiatów woj. małopolskiego.
Według synoptyków, na tym obszarze prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu (od 35 mm do 45 mm) oraz porywy wiatru do 90 km/h. Miejscami może spaść grad. Ostrzeżenia w większości miejsc obowiązują w poniedziałek w godz. 14:00-20:00.
Alerty IMGW pierwszego stopnia przed burzami z gradem dotyczą:
- woj. świętokrzyskiego, śląskiego, małopolskiego, opolskiego, lubelskiego,
- południowej części woj. podlaskiego, dolnośląskiego i łódzkiego,
- centralnej i południowej części woj. mazowieckiego.
W tych miejscach prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu (od 20 mm do 30 mm) oraz porywy wiatru do 70 km/h. Miejscami możliwy grad. Alerty na tym obszarze obowiązują w poniedziałek w godz. 12:00-18:00.
Aktualną mapkę ostrzeżeń meteorologicznych możesz sprawdzić TUTAJ.
Komunikat w sprawie dzisiejszych burz wydali także Polscy Łowcy Burz. Organizacja wydawała 2. stopień zagrożenia (w 3-stopniowej skali) dla obszaru od woj. śląskiego po woj. lubelskie, głównie z powodu opadów bardzo dużego gradu, bardzo silnych porywów wiatru, nawalnych opadów deszczu, a w mniejszym stopniu z powodu ryzyka wystąpienia trąb powietrznych.
Polscy Łowcy Burz podkreślają, że prognozowane burze będą stanowić zagrożenie przede wszystkim ze strony dwóch zjawisk.
"Pierwszym będzie grad - w przypadku burz superkomórkowych jego średnica może osiągać nawet do 5-7 cm, a przy wyjątkowo silnej burzy - lokalnie nawet więcej. Grad o średnicy dochodzącej do 4-6 cm może występować również w przypadku superkomórek wbudowanych w większe układy. Drugim głównym zagrożeniem będą natomiast bardzo silne (lokalnie niszczące) porywy wiatru; to zagrożenie wystąpi zarówno w przypadku superkomórek burzowych, jak i układu burzowego. Miejscami porywy mogą przekraczać nawet 100-110 km/h" - czytamy.
Grupa przekazała ponadto, że miejscami nie można wykluczyć rozwoju trąby powietrznej. Takowe - jeśli powstaną - "mogą osiągnąć dość dużą siłę".
Na prognozy IMGW zareagowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które ostrzegło przed burzami z gradem i silnym wiatrem. Alert RCB został wysłany do odbiorców na terenie woj. podkarpackiego oraz części woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego.
"Uwaga! Dziś (17.07) burze z gradem i silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr" - podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w poniedziałkowym wpisie na Twitterze.