W sobotę rano pozycja Słońca znajdzie się w tzw. punkcie Wagi, co definiuje początek astronomicznej jesieni. O tej porze roku będzie można zobaczyć m.in. częściowe zaćmienie Księżyca, roje meteorów i zakrycie planety Wenus przez Księżyc.
Jesień rozpoczęła się dokładnie o godz. 8:50. Ten moment wynika z trasy Słońca po nieboskłonie.
Nasza dzienna gwiazda porusza się po tzw. ekliptyce. Ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim, który można sobie wyobrazić jako poszerzenie w kosmos równika ziemskiego w dwóch punktach: punkcie Barana i punkcie Wagi. Są to punkty równonocy, odpowiednio wiosennej i jesiennej. Teraz Sońce przejdzie przez punkt równonocy jesiennej.
Przy czym faktyczne zrównanie dnia z nocą następuje nieco później, co wynika ze zjawiska refrakcji atmosferycznej w ziemskiej atmosferze - obiekty są widoczne nawet pół stopni powyżej horyzontu, nawet jeśli faktycznie znajdują się za nim - i obecnego sposobu mierzenia wschodów i zachodów Słońca, gdy ostatni fragment tarczy słonecznej pojawia się albo ukrywa się za horyzontem. Dzień i noc będą równe 3,5 doby później.
Jesień astronomiczna potrwa do 22 grudnia do godz. 4:27, kiedy to ustąpi astronomicznej zimie.
Jesień przywita nas Superksiężycem, czyli pełnią zachodzącą w momencie, gdy Księżyc jest w pobliżu perygeum swojej orbity wokół Ziemi (29 września godz. 11:58).
Z kolei 14 października nastąpi obrączkowe zaćmienie Słońca, ale zjawisko to nie będzie niestety widoczne w Polsce. Pas zaćmienie obrączkowego będzie przebiegać przez Amerykę Północną i Amerykę Południową.
Pod koniec października zaś będzie można obserwować częściowe zaćmienie Księżyca - z 28 na 29 października. Początek zjawiska nastąpi o godz. 20:02 w formie zaćmienia półcieniowego, a o godz. 21.35 tarcza Księżyca zacznie wchodzić w cień Ziemi. Faza maksymalna nastąpi o godz. 22:15, zakryte będzie około jednej ósmej tarczy Księżyca.
Według astronomów spektakularne będzie zakrycie Wenus przez Księżyc - 9 listopada.
Nastąpi ono co prawda w dzień, ale będzie je można obejrzeć przy pomocy teleskopu. Zjawisko rozpocznie się o godz. 10:57, a Wenus wyłoni się zza tarczy Srebrnego Globu o godz. 12:14.
7 października przypadnie maksimum Drakonidów, 21/22 października maksimum Orionidów, 4/5 listopada maksmimum Taurydów, 17/18 listopada maksimum Leonidów, a 13/14 listopada maksimum Geminidów.
Będzie to też dobry czas na obserwacje planet, gdyż niewidoczny będzie w praktyce jedynie Mars.
Na początku jesieni wieczorem widać wschodzącego Jowisza. Co ciekawe, w połowie dystansu na niebie pomiędzy Jowiszem, a Plejadami widoczny jest Uran, ale do zobaczenia tej planety potrzeba teleskopu. Wieczorem można spojrzeć też na Saturna. Z kolei gdy na niebo spojrzymy nad ranem, to jasno świeci Wenus, a nisko nad horyzontem widać Merkurego. Przez teleskop zaś przez cała noc można podziwiać Neptuna.
W pierwsze jesienne wieczory będzie można dostrzec nad Polską przelatująca Międzynarodową Stację Kosmiczną. Kolejna seria widocznych przelotów nastąpi na przełomie października i listopada, ale tym razem nad ranem, a ponownie wieczorami - na przełomie listopada i grudnia.
Jedynie na południowym wschodzie będzie cieplej - 26 stopni C. Na południu i południowym wschodzie będzie padało i grzmiało - poinformowała dyżurna synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha.
W sobotę na południu i południowym wschodzie zachmurzenie będzie duże z opadami deszczu i burzami. Tam prognozowana suma opadów wyniesie do 30 mm. Na pozostałym obszarze zachmurzenie małe i umiarkowane.