Środowe popołudnie będzie ciepłe, ale i burzowe. Ulewy mogą pojawić się w kilku regionach kraju. IMGW ostrzega przed gwałtownymi zmianami pogody na wschodzie Polski, z kolei Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert o burzach na północnym-zachodzie kraju.
W środę po południu prognozujemy występowanie burz na wschodzie Polski. Największe prawdopodobieństwo wystąpienia takich zjawisk jest w województwach lubelskim, podkarpackim, małopolskim, podlaskim - przekazał Szymon Ogórek z biura prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W obszarach, w których prognozowane są burze, wystąpią intensywne opady, do 40-50 mm, oraz silny wiatr. Podmuchy mogą wynosić nawet do 90 km/h. Te opady będą bardzo intensywne, ale krótkotrwałe. Jednak taka ilość wody, która w krótkim czasie spadnie w obszarze zabudowanym, może prowadzić do podtopień - ostrzegł Ogórek.
Tam, gdzie spadnie deszcz, powinno się też ochłodzić, nawet o 10 stopni.
W środę oraz w nocy z środy na czwartek możliwe są burze, ulewny deszcz, bardzo silny wiatr i lokalnie grad. Niewykluczone są podtopienia. Najbardziej ma padać w północno-zachodniej części Polski - ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w wydanym w środę po południu alercie.
"Uwaga! Dziś i w nocy burze, ulewny deszcz, bardzo silny wiatr i lokalnie grad. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Możliwe podtopienia" - głosi alert RCB rozesłany drogą SMS-ową.
Na Twitterze RCB przypomina, żeby podczas burz unikać otwartych przestrzeni, nie chować się pod drzewami oraz zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. W związku z burzami możliwe są też przerwy w dostawie prądu.