Niż Brygida przyniósł Polsce prawdziwie zimową aurę. Intensywne opady ucieszyły wiele osób, ale również skutecznie utrudniły życie – szczególnie kierowcom. W części kraju spadło nawet kilkadziesiąt centymetrów białego puchu, a drogowcy nie nadążają z uprzątaniem ulic. Poniedziałkowy poranek na drogach może być naprawdę trudny. Jak wygląda sytuacja w Polsce? Zbieramy dla Was najważniejsze informacje. Ponad 600 razy interweniowała w niedzielę Państwowa Straż Pożarna w związku z opadami śniegu - poinformował rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski.
Utrudnienia na drodze krajowej numer 30 w miejscowości Biedrzychowice - to trasa Jelenia-Góra - Zgorzelec na Dolnym Śląsku.
Z powodu opadów śniegu ciężarówki mają problem z wjazdem na wzniesienie.
Jak informuje policja - droga nie jest jednak całkowicie zablokowana. Auta osobowe mogą nią powoli przejeżdżać.
Co dla jednych jest kłopotem, dla innych może być źródłem radości. Po opadach śniegu w Krakowie można wybrać się na sanki. Zarząd Zieleni Miejskiej publikuje mapę górek saneczkowych w mieście.
Główne wrocławskie ulice w poniedziałek rano są czarne, przejezdne. Akcja służb drogowych związana z odśnieżaniem rozpoczęła się o godz. 2 w nocy. Na ulicach pracuje naprzemiennie 90 pługosyparek. MPK kursuje normalnie.
W stolicy Dolnego Śląska pierwszy śnieg spadł w niedzielę wieczorem. Jak poinformowała spółka Ekosystem, która wraz z wykonawcami, zajmuje się zimowym utrzymaniem tras, patrole wyjechały na wrocławskie ulice ok. godz. 22, a akcja służb drogowych związana z odśnieżaniem rozpoczęła od godz. 2 w nocy.
Po weekendowych opadach śniegu w Karkonoszach wprowadzono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Warunki do uprawiania turystyki pieszej są trudne; szlaki w większości nie przetarte i oblodzone; w zaspach zalega do 60 cm świeżego śniegu.
Jak wynika z poniedziałkowego komunikatu Karkonoskiej Grupy GOPR, temperatura w Karkonoszach spadła do minus 12 stopni Celsjusza. Wiejący z północy umiarkowany wiatr obniża temperaturę odczuwalną.
W konsekwencji intensywnych opadów śniegu na Podkarpaciu w niedzielę sześć tysięcy odbiorców pozbawionych było dostaw energii elektrycznej.
"Natomiast aktualnie bez prądu pozostaje niespełna 900 odbiorców. Wszystkie awarie powinny zostać usunięte do godzin południowych" - powiedział Łukasz Boczar z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja.
Na Podkarpaciu ponad 160 razy strażacy wyjeżdżali w ciągu ostatniej doby do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu - poinformował rzecznik podkarpackiej straży pożarnej brygadier Marcin Betleja.
Działania - zaznaczył - "polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów i drzew, które runęły na jezdnie i chodniki pod naporem śniegu".
"Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach mieleckim, rzeszowskim i tarnobrzeskim. Na szczęście nikt nie został ranny" - dodał.
W Zakopanem spadło 28 cm śniegu. Jezdnie są tu białe, a część chodników nieodśnieżona co powoduje, że piesi są zmuszeni do chodzenia po drogach.
Według prognoz we wtorek nad Tatrami ma zaświecić słońce, ale od środy wrócą opady śniegu.
W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, panują wyjątkowo niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna w wyższych partiach Tatr jest mocno zróżnicowana. Świeży śnieg zalega na wszystkich szlakach. Miejscami występują pod nim oblodzenia i jest ślisko.
W Tatrach nieustannie pada śnieg. Na szczycie Kasprowego Wierchu leży już 70 cm białego puchu - informuje IMGW. Temperatura na szczycie spadła w poniedziałek rano do minus 14 st. C, a porywy silnego wiatru osiągającego w porywach do 22 km/h potęgują uczucie zimna.
W Dolinie Pięciu Stawów Polskich pokrywa śniegu osiąga niemal 60 cm, a na Hali Gąsienicowej leży 45 cm śniegu.
Trudne warunki turystyczne utrzymują się w Beskidach - minionej doby w górach spadło nawet do 20 cm śniegu, szlaki mogą być nieprzetarte. W rejonie Babiej Góry od weekendu obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
"W ostatnich dniach spadło dość dużo śniegu, szlaki mogą być nieprzetarte, widoczność jest bardzo ograniczona, cały czas sypie śnieg" - powiedział PAP dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR. W poniedziałek rano przy wszystkich stacjach GOPR był kilkustopniowy mróz.
Blisko 240 razy interweniowali podczas minionego weekendu strażacy w Małopolsce przy usuwaniu powalonych pod naporem śniegu drzew i konarów. Drzewa przewracały się na drogi i chodniki. W Suchej Beskidzkiej drzewo zmiażdżyło samochód. Nikt nie został rany - poinformował PAP rzecznik małopolskiej straży asp. Hubert Ciepły.
Interwencji związanych z powalonymi drzewami w Małopolsce cały czas przybywa. Najwięcej takich zdarzeń odnotowano w Krakowie - ponad 80 interwencji oraz w Wieliczce i Tarnowie.
Na Podkarpaciu w poniedziałek rano przejezdne były wszystkie drogi wojewódzkie i krajowe. Skutki zimy usuwa 65 pługopiaskarek. W bieszczadzkich dolinach leży od 8 do 25 cm śniegu.
W regionie lokalnie notowane są drobne opady śniegu. Nawierzchnie dróg są czarne i mokre lub z zajeżdżonym śniegiem i błotem poślizgowym. Miejscami drogi mogą być śliskie.
Natomiast w Bieszczadach i Beskidzie Niskim od soboty spadło od 8 do 25 cm świeżego śniegu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla mieszkańców części województwa pomorskiego i warmińsko-mazurskiego przed silnym wiatrem, zawiejami i zamieciami śnieżnymi. Przed pogorszeniem się warunków atmosferycznych ostrzega też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Blisko 160 razy wyjeżdżali ostatniej doby podkarpaccy strażacy do zdarzeń związanych z usuwaniem skutków intensywnych opadów śniegu. Interwencje dotyczyły głównie połamanych konarów, gałęzi oraz drzew leżących na jezdniach i chodnikach. W powiecie jarosławskim strażacy pomagali zabezpieczyć fragment dachu domu jednorodzinnego, który zawalił się, najprawdopodobniej pod naporem śniegu.
Ponad 2 tys. odbiorców pozostaje jeszcze w poniedziałek rano bez prądu w województwie lubelskim. Sytuacja dotyczy głównie okolic Chełma i Zamościa - poinformował PAP rzecznik PGE Dystrybucja Karol Łukasik. Zapewnił, że energia elektryczna zostanie przywrócona w ciągu najbliższych godzin.
W poniedziałek rano wszystkie drogi w regionie są przejezdne, ale z powodu opadów śniegu w niektórych miejscach nawierzchnia jest biała albo błotnista. Kierowcy, którzy nie przystosowali aut na zimę, zjeżdżają na pobocze - poinformował PAP dyżurny Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
"Z uwagi na ciągły opad śniegu nawierzchnia na drogach wojewódzkich może być w niektórych miejscach tymczasowo biała. Kierowcy, którzy mają niedostosowane pojazdy bądź nieumiejętnie je prowadzą, czasem nie są w stanie przejechać drogą, zjeżdżają na pobocze i czekają. Nie ma z tego powodu utrudnień w ruchu - wszystkie drogi wojewódzkie w Małopolsce są przejezdne" - przekazał PAP dyżurny ZDW w Krakowie.
5000 ton soli i 51 ton chlorku wapnia zostało dotychczas wykorzystane na krakowskich ulicach i chodnikach. W tej chwili pracuje 239 jednostek, w tym 56 dużych solarek.
Wszystkie drogi krajowe w Podlaskiem są przejezdne, lokalnie - ze względu na opady śniegu i ujemną temperaturę - może być ślisko - wynika z informacji służb drogowych. Policja nie zanotowała poważniejszych wypadków, od niedzieli było blisko 40 kolizji.
Na drogach krajowych pracuje 91 solarek i piaskarek, wszystkie są przejezdne - poinformował rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA Rafał Malinowski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu, silnym wiatrem i zawiejami oraz zamieciami śnieżnymi. Synoptycy wskazują, że w rejonie Trójmiasta i powiatu puckiego wiatr będzie wiał z prędkością do 55 km/h, w porywach do 85 km/h.
W poniedziałkowy poranek bez prądu pozostaje 1,5 tys. odbiorców w województwie świętokrzyskim. Najwięcej awarii spowodowanych opadami śniegu występuję w regionie Skarżyska-Kamiennej.
Zima zaskoczyła drogowców w powiecie łowickim.
Droga Dobczyce - Gdow - Wieliczka stoi prawie wszystko warunki trqgiczne jedziemy 5km/h lub stoimy - informują słuchacze RMF FM.
Po nocnych opadach śniegu na dolnośląskich drogach występują trudne warunki. Błoto pośniegowe jest m.in. na głównych trasach w Kotlinie Kłodzkie oraz w okolicach Lubania.
W poniedziałek rano nieprzejezdna jest autostrada A4 pomiędzy węzłami Jadwisin i Chojnów w kierunku Wrocławia. Auto ciężarowe wpadło tam do rowu; ruch wstrzymano na czas wyciągania tira.
W niedzielę IMGW wydało ostrzeżenie pierwszego stopnia o intensywnych opadach śniegu na południu Dolnego Śląska. Prognozowane były opady powodujące przyrost pokrywy śnieżnej o 10 cm do 15 cm.
Trudne warunki panują na drogach woj. śląskiego. Po intensywnych opadach śniegu rano większość dróg w regionie była biała lub na jezdniach zalegało błoto pośniegowe. Samochody jeżdżą bardzo wolno, w wielu miejscach tworzą się korki.
"Na głównych ciągach komunikacyjnych na obszarze województwa występują znaczne utrudnienia w ruchu wynikające z warunków atmosferycznych oraz natężenia ruchu pojazdów" - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK).
Problemy wystąpiły m.in. na drodze S1 w Dąbrowie Górniczej, gdzie po godz. 5 rano na remontowanym odcinku drogi w kierunku Bielska-Białej dwie ciężarówki, które nie mogły pokonać podjazdu zjechały na pobocze blokując częściowo pas służący do przejazdu. Policja kieruje ruchem, który odbywa się wahadłowo - podaje WCZK.
Śnieg pada obecnie w okolicach Łukowa, Bełżyc, Ostrowa Lubelskiego, Lubartowa, Parczewa, Annopola, Puław, Biłgoraja, Lublina.
W ciągu doby, od godz. 8 w niedzielę do godz. 8 w poniedziałek, lubelscy strażacy interweniowali około 160 razy w związku z intensywnymi opadami śniegu, najwięcej w powiecie chełmskim. Wyjazdy dotyczyły głównie połamanych drzew, gałęzi, które blokowały drogi.
Wszystkie drogi wojewódzkie na Lubelszczyźnie są przejezdne, ale zalega na nich błoto pośniegowe lub cienka warstwa śniegu. Obecnie pracuje 70 sztuk sprzętu do zimowego utrzymania dróg. W ciągu doby, lubelscy strażacy interweniowali około 160 razy w związku z intensywnymi opadami śniegu.
Jak przekazał dyżurny lubelskiego oddziału GDDKiA, wszystkie drogi ekspresowe i krajowe w regionie są przejezdne, a nawierzchnia ich jest czarna i mokra. "W nocy pracowało 28 pługów i 75 pługosolarek" - dodał dyżurny.
Po opadach śniegu na części dróg w woj. lubuskim pogorszyły się warunku jazdy, szczególnie w centralnej i południowej części regionu, gdzie na jezdniach może zalegać błoto pośniegowe. Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność.
Z porannego komunikatu zielonogórskiego oddziału GDDKiA wynika, że błoto pośniegowe zalega na odcinku S3 w rejonie Nowej Soli, na dk 12 w pobliżu Żar czy Żagania oraz na dk 18. Kierowcy napotkają je również na dk 27 między Świdnicą a Zieloną Górą i drodze nr 32 rejonie Zielonej Góry i Sulechowa.
Złe warunki na DK28. Ślisko i słaba widoczność.
Drogowcy pracują również na drogach krajowych. Dyżurny Punktu Informacji Drogowej GDDKiA Przemysław Plata poinformował, że drogowcy odśnieżają drogi w rejonie Słupska oraz Człuchowa - drogi krajowe nr 22 i 25.
"Na drogach krajowych pracują 34 pługosolarki i 4 pługi" - zaznaczył dyżurny.
Błoto pośniegowe utrudniające jazdę zalega w powiatach lęborskim i słupskim. W tym rejonie pracuje 8 pługów i 8 pojazdów przeciw gołoledzi.
Lokalna śliskość występuje w powiatach wejherowskim oraz puckim.
Ślisko na niektórych pomorskich drogach. Zajeżdżony śnieg i błoto pośniegowe usuwane jest z dróg powiatów bytowskiego, lęborskiego i słupskiego. Lokalna śliskość występuje m.in. w rejonie Pucka i Kwidzyna.
Na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich na Pomorzu pracuje 57 pojazdów, które odśnieżają i zabezpieczają drogi przed gołoledzią. Dyżurny Zarządu Dróg Wojewódzkich Dorota Bejczak przekazała, że zajeżdżony śnieg występuje w powiatach bytowskim, sztumskim, kwidzyńskim i malborskim.
Jak przekazała Państwowa Straż Pożarna w niedzielę w związku z opadami śniegu strażacy interweniowali 619 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie województw: małopolskiego - 193, lubelskiego - 154 oraz podkarpackiego - 150.
Większość interwencji prowadzono do godz. 21. Do tej pory w całym kraju strażacy odnotowali 545 interwencji. Jak informowali strażacy, działania polegały głównie na usunięciu przewróconych drzew lub gałęzi z ulic, chodników oraz budynków.
Obecnie opady śniegu występują w całym województwie warmińsko-mazurskim, z mniejszym lub większym natężeniem, z wyjątkiem Ostródy. Synoptycy IMGW wydali ostrzeżenie o intensywnych opadach śniegu w zachodniej i centralnej części województwa do wtorku. Padać będzie na zachodzie czyli w okolicach Elbląga i Ostródy oraz częściowo w centralnej części czyli Olsztyna i Szczytna.
W powiecie elbląskim prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, w porywach do 80km/h, z północy.
Jak poinformował PAP dyżurny utrzymania dróg w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie, błoto pośniegowe występuje na drogach krajowych w centralnej i wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego m.in. na dk 16 między Olsztynem a Ełkien, na dk 53 między Olsztynem a Pasymiem oraz dk 63 między Giżyckiem a Orzyszem.
Zima to na szczęście nie tylko utrudnienia na drogach, ale też bajkowa sceneria.
Na płatnej autostradzie A4 na odcinku Katowice-Kraków jest biało, ślisko, nie widać pasów. Jest bardzo niebezpiecznie - szczególnie na lewym pasie.
Według synoptyków IMGW-PIB, sytuacja pogodowa w najbliższych dniach będzie bardzo dynamiczna i trudno w tej chwili przedstawić prognozy o dużym stopniu prawdopodobieństwa.
Jakub Gawron, synoptyk IMGW-PIB, powiedział, że w poniedziałek w całym kraju może spaść śnieg. Największe opady są spodziewane na północy, wschodzie oraz w rejonach podgórskich kraju.
W ciągu dnia zachmurzenie będzie duże, przy czym na zachodzie możliwe są większe przejaśnienia. W całym kraju prognozowane są miejscowe opady śniegu. Najintensywniejsze opady wystąpią na Pomorzu, Warmii i Mazurach, obszarach podgórskich Sudetów i Beskidów. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w tych obszarach to do 10 centymetrów. Na pozostałym obszarze może spaść do około 5 cm. Temperatura maksymalna od minus 5 na północnym wschodzie do zera na zachodzie i 4 stopni na plusie nad samym morzem. Na Podhalu prognozowane jest minus 7 stopni - powiedział Jakub Gawron z IMGW-PIB.
Duże utrudnienia w Śląskiem. Na krajowej 86 na wysokości Dąbrowy Górniczej dwa tiry częściowo blokują przejazd w kierunku Sosnowca.
Spory korek też na sąsiedniej krajowej 1 - od Wojkowic Kościelnych po Pogorię - stoją pasy w kierunku Katowic. Korek ma prawie 6 km!
Słuchacze RMF FM ostrzegają przed trudnymi warunkami na drogach w południowej Polsce. Na autostradzie A4 zalega błoto pośniegowe, podobnie wygląda sytuacja na krajowej 94, na odcinku Katowice-Kraków.
W części Pomorza i województwa warmińsko-mazurskiego obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia przed opadami śniegu.
Przez noc w północno-wschodniej Polsce spadło kilkanaście centymetrów śniegu. W województwie warmińsko-mazurskim pracuje około 100 pługów i solarek. Na większości dróg pojawiło się błoto pośniegowe. Szczególnie niebezpiecznie jest na lokalnych drogach, gdzie zalega dużo śniegu. Opady w północnej Polsce mogą utrzymać się do jutrzejszego poranka.
Śnieg nie przestanie padać, możemy się go spodziewać w większości regionów. Naprawdę poważnych opadów możemy spodziewać się w okolicach Olsztyna, Elbląga. Gdańska i Słupska - tam przez cały dzień i całą kolejną noc obowiązywać będą ostrzeżenia IMGW pierwszego i drugiego stopnia. Prognozowane są zawieje i zamiecie śnieżne, oraz nawet 20 centymetrów śniegu.
O poranku główna strefa opadów, jak informują synoptycy, znajduje się nad Mazowszem, choć na razie nie są one bardzo intensywne.
IMGW wydało nowe ostrzeżenia.
Temperatura maksymalna od -7 st. C w kotlinach karpackich i -3 st. C na wschodzie do 0 st. C, 1 st. C na zachodzie i około 4 st. C nad morzem. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywisty, na północnym wschodzie w porywach do 70 km/h, północny i zachodni. Miejscami wiatr powodował będzie zamiecie i zawieje śnieżne. Nad morzem wiatr będzie silny i bardzo silny, od 40 km/h do 55 km/h, w porywach do 80 km/h.
Jak informuje IMGW, Polska pozostaje pod wpływem niżu, którego ośrodek znajduje się nad Łotwą. Z północy napływa chłodne i wilgotne powietrze pochodzenia arktycznego.
W poniedziałek w kraju zachmurzenie całkowite i duże, miejscami większe przejaśnienia. Miejscami opady śniegu, na północy oraz południowym zachodzie również o natężeniu umiarkowanym. Tylko nad morzem deszcz ze śniegiem. Na południu i wschodzie prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej o 5 cm do 10 cm, na północy do 15 cm. W trakcie opadów śniegu okresami widzialność ograniczona będzie do 500 metrów.